W ubiegłym roku Pekaes wypracował 722 mln zł skonsolidowanych przychodów oraz 20,5 mln zł czystego zarobku. Oba wyniki były dużo lepsze od zanotowanych rok wcześniej, bo odpowiednio o 31,6 proc. i 85,1 proc.
- Dzięki systematycznemu zwiększaniu efektywności wszystkich obszarów naszej działalności, udało nam się po raz kolejny poprawić kluczowe wyniki finansowe. Pomimo trudnych warunków wynikających z presji cenowej na rynku, utrzymujemy stały, dwucyfrowy wzrost – mówi cytowany w komunikacie prasowym Maciej Bachman, prezes Pekaesu.
Jednym z kluczowych czynników, który w ocenie zarządu przyczynił się do poprawy wyników były udane przejęcia dokonane pod koniec 2013 r. Wówczas sfinalizowano zakup udziałów w Spedconcie i Chemikalsie, odpowiednio za 14 mln zł i 76 mln zł. Kolejny element wzrostu to rozbudowana sieć terminali i połączeń drobnicowych (na samochód załadowywany jest towar więcej niż jednego klienta). Wreszcie trzeci czynnik to profesjonalny zespół handlowy, który pozyskiwał nowe zlecenia.
- Celem na najbliższe miesiące jest dalsze podnoszenie marżowości i komplementarności oferowanych przez nas usług, co wpływa na poprawę rentowności całej grupy - twierdzi Bachman.
Grupa Pekaes zamierza też kontynuować dywersyfikację źródeł przychodów. Kluczowym elementem strategii jest m.in. dalszy rozwój przewozów i przeładunków kontenerów, zwłaszcza realizowanych koleją. Zarząd chce też zwiększać zaangażowanie grupy w obszarach spedycji morskiej, świadczeniu usług magazynowych oraz dystrybucji towarów.