Gekoplast, największy w Europie Środkowo-Wschodniej i piąty w Europie producent płyt komórkowych z polipropylenu, wypracował w I kwartale 25,7 mln zł przychodów oraz 1,8 mln zł czystego zarobku. O ile jednak sprzedaż wzrosła o 19,7 proc., o tyle zysk netto spadł o 7,8 proc. - Podobnie jak w IV kwartale minionego roku odczuwamy na rentowności zdobywanie nowych rynków i wprowadzanie nowych produktów. Nie pomaga nam również wzrost cen głównego surowca - polipropylenu, gdyż dostosowanie cen gotowych produktów następuje z opóźnieniem - mówi cytowany w komunikacie prasowym Piotr Górowski, prezes Gekoplastu. Dodaje jednocześnie, że gdy cena surowca zacznie spadać, spółka powinna za to uzyskiwać ponadprzeciętną rentowności.
- Po I kwartale wykonaliśmy roczną prognozę przychodów i zysku netto już w ponad 25 proc., a prognozę wyniku EBITDA w 21 proc. Podtrzymujemy plany dla całego roku, chcemy rosnąć w dalszym ciągu w tempie dwucyfrowym - dodał Górowski. Zarząd zakłada, że w całym 2017 r. spółka wypracuje 100,7 mln zł przychodów oraz ponad 7 mln zł zysku netto. Jeśli jego prognozy sprawdzą się, wówczas oba wyniki wzrosną w stosunku do zanotowanego w 2016 r. odpowiednio o 11 proc. oraz o 17 proc.
W ostatnich latach Gekoplast mocno zwiększył moce produkcyjne płyt z polipropylenu. Tylko w ubiegłym roku wzrosły one o około 20 proc. Spółka inwestuje również w produkcję wyrobów przetworzonych i automatyzację produkcji. - Perspektywy każdego segmentu rynku oceniamy pozytywnie i będziemy rozwijać sprzedaż wszystkich asortymentów, oczywiście z akcentem na wyroby przetworzone, charakteryzujące się wyższymi marżami - twierdzi Górowski. Niedawno firma rozpoczęła przegląd opcji strategicznych. W ich ramach brane są pod uwagę poszukiwania inwestora strategicznego, jak i utrzymanie istniejącej rozproszonej struktury właścicielskiej. W grę wchodzi też wskazanie ewentualnych celów akwizycyjnych, a także zawarcie aliansu strategicznego.