Kontrolowany przez Romana Karkosika przemysłowy koncern lubi zaskakiwać inwestorów wynikami segmentu motoryzacyjnego. W I kwartale 2017 r. pokazał on absolutnie rekordowy wynik operacyjny – 40 mln zł wobec 12,6 mln zł rok wcześniej i 50,2 mln zł w całym 2016 r.
Długo oczekiwane efekty
W I kwartale zeszłego roku segment pierwszy raz po niemal dwóch chudych latach zaksięgował wysoki zysk, podobnie było w II i III kwartale, ale koniec roku przyniósł zimny prysznic z powodu odpisów, które pożarły znaczną część wyniku. Urzędujący od października prezes Jarosław Michniuk tłumaczył, że konieczne było wyczyszczenie spraw z przeszłości po konsultacjach z audytorem.
Czego inwestorzy powinni się spodziewać w dalszej części 2017 r. po znakomitym I kwartale? – Pierwszy raz w historii pokazaliśmy dwucyfrową marżę EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja). Wynik niemal się podwoił przy wzroście przychodów rzędu 6 proc. Źródło poprawy jest więc wewnętrzne, to owoce poprawy efektywności – mówi prezes Michniuk. – Nie ma powodu, by zakładać, że marże w kolejnych okresach się pogorszą. Motoryzacja stała się realnym dostarczycielem wyników w grupie – dodaje.
Grupa podtrzymuje plany inwestycyjne, w najbliższych dniach zapadnie decyzja w sprawie budowy fabryki chromowanych komponentów z tworzyw w Toruniu, a w IV kwartale ma rozpocząć produkcję zakład wytwarzający gumowe przewody do klimatyzacji.