Zarząd koncernu planuje przystąpić do rozmów z inwestorem, transakcja nie jest ani wykluczona, ani przesądzona.
Rynek ze spokojem zareagował na wieści – kurs Boryszewa rósł o maksymalnie 1 proc., do 9,21 zł, a Impexmetalu (tu podpięte jest przetwórstwo aluminium) o 0,5 proc., do 4,32 zł.
Segment motoryzacyjny to Maflow, producent gumowych przewodów do klimatyzacji, oraz BAP, producent komponentów z tworzyw. Po trzech kwartałach ub.r. segment zwiększył obroty o 5 proc., do 1,51 mld zł. Wzrost EBITDA sięgnął aż 48 proc., do 149 mln zł.
Przetwórstwo aluminium jest lokomotywą segmentu metali, który od niedawna pokazywany jest zbiorczo (to także przetwórstwo miedzi, produkcja cynku i ołowiu). Przychody segmentu zwiększyły się o 17 proc., do 2,83 mld zł. Tempo wzrostu EBITDA było słabsze, wynik poprawił się o 10 proc., do 216 mln zł.
Informacja zbiega się z zapowiedziami Karkosika o wycofaniu się z giełdy. Delisting oznacza koszty, więc najwyraźniej możliwa jest opcja wyprzedaży aktywów po kawałku. W połowie listopada ub.r. pisaliśmy, że chemiczną częścią Boryszewa zainteresowany jest Krzysztof Moska.