Trzeba mieć naprawdę kawał szczęścia, by na jednym kuponie obstawić 10 meczów i trafić w każdym przypadku. Tak zrobił najlepszy typer 2017 r. w zakładach giełdowej Fortuny. Obstawił 10 spotkań piłki nożnej z kilku głównych europejskich lig (m. in. niemiecka, włoska i hiszpańska) i kilku mniej ważnych rozgrywek (m. in. słowacka i czeska). Zagrał tylko za 5 zł, a wyciągnął prawie 157 000 zł. Weszły mu wszystkie mecze dając łączny kurs aż 38 443. Stopa zwrotu w tym przypadku sięga ponad 3 mln proc. Liczby robią wrażenie, nawet jak zestawimy je z najlepszymi inwestycjami giełdowymi ubiegłego rok czy chociażby ze zwyżkami na rynku kryptowalut. Szkopuł w tym, że bukmacherka, zwłaszcza przy tak dużej liczbie typów na jednym kuponie, to czysta loteria.
Jak pokazuje załączony obrazek niektórym w tej loterii wygrywać się udaje. Oprócz wspomnianego rekordzisty Fortuna chwali się w swoim raporcie także kuponem hokejowym (plus jeden mecz piłki nożnej), w którym typer obstawił trafnie pięć wydarzeń i 176 zł rozmnożył do prawie 90 tys. zł. W innym przypadku ktoś za 5 zł obstawił sześć wydarzeń i wygrał prawie 70 tys zł.