Zakup bądź sprzedaż akcji przez osoby mające dostęp do informacji poufnych jest dla pozostałych inwestorów ważnym sygnałem. Od początku roku takich „insiderskich" transakcji nie brakowało. Częściej dotyczyły sprzedaży niż zakupu (ale ich liczba była za mała, aby móc na tej podstawie wnioskować o jakimś trendzie).
Gorąco w branży gier
O zakupie walorów Bloober Teamu informował w tym tygodniu sekretarz rady nadzorczej spółki Jakub Chruściel. Nabył w sumie 1500 akcji po średniej cenie wynoszącej nieco ponad 61 zł. W ostatnich dniach notowania tego producenta gier poszły mocno w górę. W czwartek kurs rynkowy przekraczał 70 zł.
Natomiast o sprzedaży części akcji poinformowali przedstawiciele wrocławskiego T-Bulla. Zapytaliśmy ich o motywy transakcji.
– Zarząd pozytywnie ocenia kondycję, sytuację i perspektywy spółki na rok 2020 i kolejne lata. Jednocześnie oświadcza, że sprzedaż niewielkiej części posiadanych akcji nie jest w żaden sposób podyktowana brakiem wiary w sukces – wręcz przeciwnie. To inicjatywa jednego akcjonariusza, który uwierzył w nasz potencjał i postanowił zainwestować w spółkę – podkreśla Damian Fijałkowski, współzałożyciel wrocławskiego studia. Dodaje, że T-Bull jest w kluczowym strategicznie momencie. Poszerza portfel o nowe i coraz bardziej ambitne tytuły oraz pracuje nad swoją pierwszą grą kierowaną na urządzenia PC i konsole.
– Utrzymujemy stabilną sytuację, zachowując ponad 68,5 proc. głosów w posiadaniu założycieli, natomiast dokonana transakcja odpowiada za zaledwie 2,03 proc. – podsumowuje Fijałkowski.