Mimo ciepłej zimy ośrodki narciarskie TMR były oblegane, np. podczas świąt Bożego Narodzenia. Jednego dnia sprzedaż karnetów online musiała zostać wstrzymana w największym ośrodku z portfolio spółki, bowiem pojemność stoku została osiągnięta. Wyniki firmy w I półroczu roku obrotowego 2019/2020 (01.10.2019 – 31.04.2020) jednak się pogorszyły. Skonsolidowane przychody wyniosły 67,3 mln euro, co oznacza spadek o 1,6 proc. Zysk netto wyniósł 6,9 mln euro wobec 8,9 mln euro rok wcześniej.

„Miniony sezon zimowy 2019/20 charakteryzował się niesprzyjającą pogodą pod względem warunków śniegowych w naszych kurortach górskich. Co więcej, byliśmy zmuszeni zakończyć sezon zbyt wcześnie w naszych kurortach i hotelach, bowiem już w połowie marca, ze względu na środki zapobiegawcze w walce z koronawirusem" – tłumaczy Igor Rattaj, prezes TMR. W efekcie wskaźnik odwiedzin w ośrodkach górskich spadł rok do roku o 17 proc.

TMR poza ośrodkami zimowymi w ofercie ma także hotele, pola golfowe, aquapark i wesołe miasteczko, dzięki czemu może niwelować wpływ sezonowości na wyniki. Spółka liczy, że przychody z tych obiektów pomogą zrekompensować straty, które przyniosła pandemia koronawirusa. Zainteresowanie hotelami już wskazuje, że będzie to dobry sezon. „Rezerwacje pobytów letnich w hotelach TMR wskazuje na silny sezon, który może zrównoważyć utratę dochodów w okresie blokady gospodarczej od marca do maja" – tłumaczy spółka. dos