10 grudnia ruszają zapisy na sprzedaż akcji w wezwaniu ogłoszonym przez spółki MCI Capital ASI, MCI Management Sp. z o.o. i Tomasza Czechowicza. Cena w wezwaniu to 15 zł (aktualny kurs to 14,9 zł), co stanowi premię w wysokości 17 proc. względem ceny minimalnej wynikającej z przepisów. Zapisy potrwają do 8 stycznia 2021 r.
Akcjonariat pod lupą
Wiodącym akcjonariuszem MCI i Private Equite Managers jest prezes obu spółek – Tomasz Czechowicz. Znaczące pakiety PEM mają też m.in. Mezzanine Capital oraz CKS Inwestycje Cezarego Smorszczewskiego. Z naszych informacji wynika, że pierwszy z podmiotów zapatruje się na aktualną propozycję MCI pozytywnie. Drugi natomiast liczy na wyższą wycenę.
– W mojej ocenie cena oferowana przez podmioty z grupy MCI i pana Tomasza Czechowicza za akcję PEM jest znacząco niska. By wyjaśnić wątpliwości mniejszościowych akcjonariuszy i komentarze ze strony różnych podmiotów powiązanych z MCI: nie zawierałem żadnej umowy dotyczącej sprzedaży mojego pakietu, ale od stycznia proponowałem spotkanie głównemu akcjonariuszowi MCI i rozwiązanie niejasnej propozycji PEM, by pomóc w zebraniu funduszu committmentowego – mówi w rozmowie z „Parkietem" Smorszczewski. Dodaje, że inny akcjonariusz PEM, według jego wiedzy, też takie działania podejmował, jednak bezskutecznie.
– Ostatnio zaproponowałem spotkanie Czechowiczowi oraz zarządowi PEM, żeby poznać uzasadnienie dla proponowanej wyceny i żeby wyjaśnić pojawiające się wątpliwości. Do tej pory, mimo prób podejmowanych z mojej strony, spotkanie nie doszło na razie do skutku, ale jeden członek zarządu PEM zaproponował rozmowę w formie telekonferencji – twierdzi Smorszczewski. Dodaje, że rozważa zwołanie NWZA, żeby stworzyć forum dla akcjonariuszy mniejszościowych do wyrażania swoich opinii dotyczących planowanej transakcji połączenia Private Equite Managers z MCI.
– Na wezwanie zapatruję się pozytywnie i pewnie innych bym do niego przekonywał, jednak zaproponowana cena powinna być znacząco wyższa (na wymianę akcji bym też namawiał, ale parytet powinien być korzystniejszy dla akcjonariuszy PEM) – podsumowuje Smorszczewski.