Spółki z GPW podają wyniki coraz później

Coraz większy odsetek emitentów czeka z publikacją sprawozdań finansowych na ostatnią chwilę. Im większa spółka, tym szybciej podaje raport.

Publikacja: 17.03.2021 05:15

Spółki z GPW podają wyniki coraz później

Foto: Adobestock

Na zachodnich rynkach inwestorzy mają dostęp do sprawozdań finansowych notowanych firm zdecydowanie szybciej niż na rodzimym parkiecie. Co więcej, na GPW termin oczekiwania na raporty z roku na rok się wydłuża. Tę niepokojącą tendencję potwierdzają dane płynące z najnowszego raportu Navigatora Capital. Publikacja ponad 39 proc. wszystkich sprawozdań finansowych zaplanowana została na ostatni możliwy tydzień raportowania, z czego aż 19 proc. trafi na rynek w ostatnim dniu przewidzianym w przepisach.

– Dla pewnej grupy emitentów przekazywanie raportów okresowych traktowane jest bardziej jako przykry obowiązek niż szansa na wyróżnienie się na tle rynku – komentuje Bartosz Krzesiak, dyrektor w Navigatorze Capital.

Kwietniowa kumulacja

Spośród ponad 340 analizowanych spółek przeszło 6,4 proc. zaplanowało opublikowanie wszystkich raportów okresowych w 2021 r. wcześniej niż w roku poprzednim, prawie 5 proc. w tym samym terminie, a 13,2 proc. w późniejszym.

Pozytywnie wyróżniają się np. te firmy, które przekazały swój raport za 2020 r. jeszcze w lutym. To m.in. Orange Polska, PKO PB, Santander Bank Polska, Pekao, Alior Bank, Millennium Bank, Asseco SEE oraz Asseco BS.

Kumulacja raportów rocznych nastąpi w okresie od 19 do 30 kwietnia (blisko 45 proc. wszystkich raportów). Najpóźniej, czyli 30 kwietnia, swoje wyniki przekażą 74 spółki. Przeciętna, uzyskana na bazie mediany, data publikacji raportu rocznego za 2020 r. przypada w tym roku na 15 kwietnia. Tydzień później niż w 2020 r.

Duży może szybciej

Okres pandemicznych zawirowań z pewnością nie ułatwia spółkom sporządzania sprawozdań finansowych. Na to nakładają się dodatkowe czynniki, m.in. budząca dużo wątpliwości kwestia raportowania zgodnego z Jednolitym Europejskim Formatem Elektronicznym (ang. European Single Electronic Format, ESEF). Wydaje się jednak, że uzasadnienie tym coraz późniejszego raportowania byłoby nadużyciem. Szczególnie że są grupy spółek, które nie mają z tym problemu. Po pierwsze: im większa spółka, tym szybciej raportuje. Po drugie: widać zależności między przynależnością do poszczególnych branż a tempem raportowania. Największa średnia liczba dni pomiędzy planowaną datą przekazania danego raportu a maksymalnym terminem przewidzianym w przepisach należy do spółek z indeksu WIG-telekomunikacja (40 dni). Bardzo dobrze wypadają też firmy wchodzące w skład wskaźników WIG-banki (37 dni) oraz WIG-paliwa (28 dni).

Spółki pod lupą

Obecnie trwa sezon publikacji sprawozdań rocznych. Część spółek zdecydowała się też na dobrowolne pokazanie raportu za IV kwartał i zdaniem ekspertów należy ocenić je pozytywie (wcześniejszy dostęp do informacji przekłada się na spadek niepewności i ryzyka). W zeszłym roku odsetek takich spółek na GPW wynosił ponad 2 proc., a w 2021 r. jest podobny. W tej grupie po raz kolejny najsprawniej raport za IV kwartał przekazał PKN Orlen (już 4 lutego), a za nim Apator, Stalprodukt, Wasko, Ailleron, Comarch, Hydrotor i Votum. Tymczasem na finiszu jest już I kwartał 2021 r. Kiedy na rynek zaczną trafiać raporty za ten okres? Przeciętna data publikacji przypada na 25 maja, czyli o pięć dni później niż w roku ubiegłym. Najwcześniej, już 20 kwietnia, publikację zadeklarował Quercus TFI.

Firmy
Kinowe multipleksy wypowiadają umowy OZZ-om
Firmy
Benefit Systems przyspiesza z ekspansją
Firmy
Rafako do odratowania? W Katowicach ruszyły rozmowy
Firmy
Benefit Systems szykuje przejęcie w Turcji za 1,6 mld zł
Firmy
Akcje Tesli warte tyle, co przed wyborami w USA
Firmy
Klepsydra chce do końca roku przejąć co najmniej dwie spółki