W ostatnich kilkunastu miesiącach indeks spółek dywidendowych WIGdiv radzi sobie lepiej niż szeroki rynek. Do pobicia rekordu wszech czasów, zanotowanego u szczytu hossy w styczniu 2018 r., brakuje mu tylko 5 proc. (a indeksowi WIG ponad 11 proc.).
Właśnie trwa najgorętszy okres dywidendowy – spółki informują o rekomendowanej wysokości wypłaty, a w niektórych można już się załapać na dzień ustalenia prawa do premii z zeszłorocznego zysku.
Kurs już bez dywidendy
Jak już zapowiadaliśmy, zdecydowanym liderem pod względem stopy dywidendy jest w tym roku technologiczny OPTeam, który dzieli się z akcjonariuszami zastrzykiem gotówki po zeszłorocznej sprzedaży udziałów w ePłatnościach. Wypłaci w formie dywidendy w sumie ponad 212 mln zł, co daje 26,98 zł na akcję. W tej kwocie mieści się już 14,98 zł zaliczki wypłaconej 31 grudnia 2020 r. Do wypłaty zostaje zatem 12 zł. Dniem ustalenia prawa do tej kwoty jest 19 kwietnia, a wypłata ma nastąpić 27 kwietnia.
W piątek po południu kurs OPTeamu rósł prawie o 20 proc., do 17,4 zł. Część inwestorów nie kryła zdziwienia poziomem notowań, bo w poprzednich dniach kurs oscylował w okolicach 26–28 zł (w czwartek na finiszu sesji wyniósł 26,6 zł). Ta potężna różnica w stosunku do piątkowej wartości wynikała z korekty ceny akcji o wysokość dywidendy.