Sescom to spółka technologiczna, działająca głównie w usługach zarządzania obiektami. W I półroczu roku obrotowego 2020/21 (październik 2020 – marzec 2021) firma wypracowała 65,2 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 17 proc. mniej, licząc rok do roku. Zysk netto wyniósł 1,8 mln zł wobec 3,3 mln zł rok wcześniej. Gorsza sprzedaż i wynik netto są głównie konsekwencją ograniczeń gospodarczych związanych z pandemią.
– Rezultaty osiągnięte w minionym półroczu, na które wpływ miały czynniki zewnętrzne w znacznej mierze niezależne od nas, oczywiście mnie nie satysfakcjonują. Trzeba jednak zaznaczyć, że znaczna część prac w ramach facility management została przeniesiona z I połowy roku obrotowego 2020/2021 na miesiące późniejsze – tłumaczy Sławomir Halbryt, prezes Sescomu.
Wraz z normalizacją sytuacji epidemicznej spółka doświadcza wzrostu popytu na realizowane usługi. Potwierdzają to dane za maj, kiedy w ujęciu skonsolidowanym Sescom wypracował 10,1 mln zł sprzedaży, co oznacza wzrost o 8 proc. rok do roku oraz o 16 proc. w porównaniu z kwietniem. To kolejny po marcu i kwietniu miesiąc ze zwyżkami przychodów.
Jednym z celów Sescomu jest stały wzrost rentowności. Spółka widzi potencjał osiągania wyższych marż w usługach technologicznych i ekspansji zagranicznej w Europie Zachodniej (Wielka Brytania, Niemcy, Benelux, Skandynawia), zarówno organicznie, jak i poprzez przejęcia.
– Naszą przewagą konkurencyjną w szerszym horyzoncie będzie sposób świadczenia usług: wykorzystanie analityki danych, utrzymanie produkcji, automatyzacja. Stawiamy na kompleksowość obsługi klienta w oparciu o efektywne kosztowo rozwiązania technologiczne – zapewnia Halbryt. DOS