PZU odchodzi od wizerunku spółki nieco defensywnej?

Kurs akcji polskiego ubezpieczyciela pnie się ostro w górę od końca listopada 2024 r., bijąc kolejne rekordy. W zeszłym tygodniu testował poziom 58 zł. Podąża za rynkiem? A może to gra pod wyniki? Dywidendę? Może sprzyja mu wybór nowych władz?

Publikacja: 24.03.2025 06:00

Choć w wynikach PZU widać było katastrofalną powódź na południu Polski, to spadek zysku z tego tytuł

Choć w wynikach PZU widać było katastrofalną powódź na południu Polski, to spadek zysku z tego tytułu był wyraźnie niższy od tego, którego obawiali się analitycy. Fot. shutterstock

Foto: Dziurek

U naszego największego ubezpieczyciela sporo się działo w ostatnich miesiącach. Najpierw więc, pod koniec listopada zeszłego roku, Grupa PZU pokazała wyniki za trzy pierwsze kwartały i zaskoczyła nimi na plus. Jej przychody brutto z ubezpieczeń sięgnęły w tym okresie 21,8 mld zł i były o 1,9 mld zł, czyli 9,4 proc., wyższe niż rok wcześniej. W samym trzecim kwartale przychody wzrosły do ponad 7,5 mld zł, czyli o 8,6 proc., licząc rok do roku. Zysk netto po trzech kwartałach wyniósł prawie 3,7 mld zł. W samym trzecim kwartale zysk spadł do 1,21 mld zł z 1,48 mld zł rok wcześniej. W wynikach PZU widać było wprawdzie katastrofalną powódź na południu Polski, ale spadek zysku był wyraźnie niższy od tego, którego obawiali się analitycy. Do wyników solidnie dołożyły się należące do Grupy PZU Alior i Pekao.

W grudniu PZU kierowane jeszcze przez Artura Olecha ogłosiło nową strategię na lata 2025–2027. Znalazł się w niej plan m.in. sprzedaż Aliora do Pekao, a także wzrost zysku do poziom powyżej 6,2 mld zł na koniec 2027 r. To o niemal 2 mld zł więcej od celu zapisanego w starej strategii. Wzrost zysków ma przynieść przede wszystkim wyższa sprzedaż ubezpieczeń. Zebrana składka ma na koniec horyzontu nowej strategii wzrosnąć o co najmniej 7,5 mld zł, do 36 mld zł. Spółka zapowiedziała też kontynuację polityki dywidendowej, przy czym w ramach dywidendy wypłacane ma być nie mniej niż 4,5 zł za akcję. Strategię dobrze przyjęli analitycy i inwestorzy. Wzrósł kurs i kapitalizacja spółki.

Pierwsze miesiące 2025 r. przyniosły niespodziewane roszady na szczytach władzy w PZU. Najważniejsza: Artura Olecha za sterami spółki zastąpił Andrzej Klesyk. To powrót na fotel prezesa. Andrzej Klesyk zasiadał już na nim w latach 2007–2015. Odszedł, kiedy władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość. Nowy, stary prezes zapowiedział przegląd nowej strategii, w tym zwłaszcza planów dotyczących przyszłości Aliora i Pekao. Przegląd miał objąć także politykę dywidendową spółki. Prezes nie wykluczył, że może on przynieść zwiększenie wypłat dla akcjonariuszy.

Efekty przeglądu strategii poznamy zapewne już w najbliższy czwartek. Tego dnia PZU pokaże wyniki za ostatni kwartał zeszłego roku i podsumuje swoje osiągnięcia w całym minionym roku.

Nie czekając na to kurs akcji spółki na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych bije kolejne rekordy. W zeszłym tygodniu testował poziom 58 zł. – Co stoi za tymi wzrostami? – zapytaliśmy analityków.

Czytaj więcej

PZU postawiło na start-upy. „Ponad 200 mln zł zysku ze współpracy”

Dlaczego kurs rośnie?

Usłyszeliśmy kilka głosów wskazujących, że cały rynek rośnie, banki ponad rynek, a PZU tylko tyle, ile cały rynek, czyli mniej niż banki, mimo że na początku roku dotrzymywało im kroku. – Zachowanie kursu PZU nie odbiega znacząco w ostatnich tygodniach od zachowania indeksu WIG20. W mojej opinii rynek czeka na prezentacje wyników kwartalnych 27 marca. Te wyniki pewnie będą dobre, natomiast ważniejsze będą komentarze nowego prezesa dotyczące potencjalnych zmian w strategii i polityce dywidendowej PZU – ocenił Kamil Stolarski, szef zespołu analiz giełdowych w Santander Banku.

– Rekord, jest rekordem – mówi jednak Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities Polska. Jego zdaniem za wzrostem kursu PZU stoi splot różnych czynników. – Od strony rynkowej widać duże zainteresowanie inwestorów Polską i Europą. Trwa przepływ kapitału w tym kierunku. W górę idą i biją rekordy indeksy ubezpieczycieli na starym kontynencie. PZU jest w koszyku europejskich ubezpieczycieli więc ma to wpływ także na jego wycenę – tłumaczy analityk.

Wśród czynników dotyczących samej spółki wskazuje niedawne zmiany w jej zarządzie. – Jeszcze niewiele wiemy o jego decyzjach, ale z wypowiedzi, które usłyszeliśmy, można wyczytać, że możliwa jest między innymi nieco bardziej hojna polityka dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. A przecież już zapisane w nowej strategii minimum 4,5 zł dywidendy na akcję dawało spory poziom komfortu i sygnał, że poniżej pewnego poziomu cena papierów spółki na giełdzie spadać nie powinna – ocenia Łukasz Jańczak.

Jego zdaniem różnie można natomiast oceniać zapowiedzi dotyczące banków. – Z jednej strony porządkowanie struktury Grupy PZU jest oczywiście w porządku, ale z drugiej, to co zostało zapisane w strategii, nad którą pracował przecież nie tylko stary zarząd, ale cały sztab ludzi w PZU, było jednoznacznie pozytywne dla spółki. Nie mam przekonania, że ewentualne zmiany w tej układance mogą dać PZU jeszcze większą korzyść – mówi analityk Erste Securities.

Pytany o ryzyko prowadzenia biznesu ubezpieczeniowego w kontekście narastającego ryzyka częstotliwości występowania gwałtownych zjawisk pogodowych zwraca uwagę, że ubezpieczenia od katastrof naturalnych to tylko część biznesu PZU. – Co więcej zeszłoroczna powódź na południu Polski, która choć nie była powodzią tysiąclecia, to była jednak relatywnie dużym zdarzeniem, przyniosła naszemu największemu ubezpieczycielowi umiarkowane koszty. Trzeba pamiętać, że tego typu zdarzenia są reasekurowane, co obniża ich dotkliwość dla ubezpieczycieli – zauważa analityk. Wskazuje, że w PZU mamy segment życiowy, ubezpieczenia majątkowe, w których można spodziewać się delikatnych wzrostów. Ekspert spodziewa się dobrych wyników PZU i całej grupy za czwarty kwartał zeszłego roku. – Wygląda na to, że był to dobry kwartał dla naszego największego ubezpieczyciela – mówi analityk Erste Securities.

Także Krzysztof Kamiński, analityk Oanda TMS Brokers, zdaje się doceniać wzrosty notowań PZU. – W pierwszym kwartale 2025 r. kurs akcji tej spółki osiągnął rekordowe poziomy, rosnąc z około 47 zł na początku stycznia do blisko 58 zł w marcu. Inwestorzy z optymizmem oczekują publikacji jednostkowego oraz skonsolidowanego raportu za 2024 r. Jednocześnie entuzjazm na rynku podtrzymują zapowiedzi utrzymania atrakcyjnej polityki dywidendowej, co czyni akcje spółki jeszcze bardziej atrakcyjnymi dla inwestorów szukających stabilnych wypłat z zysku – mówi Krzysztof Kamiński.

W jego ocenie wzrost notowań wspiera także powrót Andrzeja Klesyka na stanowisko prezesa zarządu. – Klesyk, który kierował spółką w latach 2007–2015, jest postrzegany jako gwarant stabilności i skutecznego zarządzania – tłumaczy analityk Oanda TMS Brokers. – Do poprawy nastrojów inwestorów przyczyniły się też spekulacje dotyczące potencjalnej fuzji należących do Grupy PZU banków: Pekao i Aliora. Taka konsolidacja mogłaby przynieść większą przejrzystość struktury właścicielskiej i umożliwić osiągnięcie efektów synergii.

– PZU ma dobre wyniki, dywidenda też będzie wysoka. Notowaniom spółki sprzyja także dobra koniunktura w sektorze finansowym, ceny akcji banków rosną, a więc i PZU też – którego wyniki częściowo są uzależnione także od wyników banków a i sama spółka korzysta z utrzymujących się wysokich stóp procentowych, za sprawą wyższych zysków na inwestycjach własnych – mówi Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Millennium Domu Maklerskim. – Wzrostu kursu nie wiązałbym, ani z restrukturyzacja aktywów bankowych, ani tym bardziej ze zmianami we władzach – dodaje.

Czytaj więcej

Szykują się sowite dywidendy banków. Na co mogą liczyć akcjonariusze?

Przyszłość dobrze widziana

Analityków poprosiliśmy też o wybiegnięcie w przyszłość. – Na chwilę obecną perspektywy dla PZU w 2025 r. pozostają pozytywne, zarówno w krótkim, jak i średnim horyzoncie. Istnieje realna szansa na przebicie przez kurs akcji poziomu 60 zł, szczególnie jeśli stopy procentowe utrzymają się na obecnym, relatywnie wysokim poziomie. Taki scenariusz sprzyjałby dochodom z inwestycji oraz poprawiłby marże bankowe – mówi Krzysztof Kamiński.

Jego zdaniem dodatkowym katalizatorem wzrostu mogłoby być ogłoszenie konkretnych planów konsolidacyjnych w sektorze bankowym z udziałem podmiotów powiązanych z PZU. Wśród potencjalnych zagrożeń należy wskazać ryzyko obniżenia stóp procentowych, co mogłoby negatywnie wpłynąć na dochody inwestycyjne oraz wyniki działalności bankowej. – Czynnikiem niepewności pozostaje również ewentualne niepowodzenie planowanej fuzji banków oraz możliwe roszady kadrowe w kierownictwie grupy – uważa analityk Oanda TMS Brokers.

– Choć ubezpieczenia to raczej biznes defensywny, to nowa strategia PZU pokazywała potencjał jego wzrostu. W strategii zapisano przecież zarówno wyższe przychody, jak i zyski. Może to trochę odczarować wizerunek PZU jako spółki nieco defensywnej – przekonuje Łukasz Jańczak.

Także on uważa, że naszemu największemu ubezpieczycielowi pomagać będą ciągle wysokie stopy procentowe. – Zyskują na tym banki, ale też samo PZU z dużym portfelem inwestycyjnym opartym głównie na obligacjach. Ewentualna obniżka stóp będzie miała wpływ na wyniki, ale w dość rozłożonym czasie, zwłaszcza jeśli chodzi o samo PZU – przekonuje Łukasz Jańczak. – Inwestorzy mają z pewnością w tyle głowy, że stopy za jakiś czas spadną, więc obecna wycena spółki już to w jakimś stopniu uwzględnia – dodaje.

Również Marcin Materna jest zdania, że obniżka stóp może przeszkodzić kontynuacji wzrostów, ale w mniejszym stopniu niż w sektorze bankowym. – Nie pomogłyby też na pewno wiosenne powodzie, ale na razie ich ryzyko jest małe – mówi szef departamentu analiz w Millennium DM.

Finanse
Invest Cuffs 2025 zbliża się wielkimi krokami
Finanse
Przychody GPW w górę. Co z zyskiem?
Finanse
Wtorek na GPW: Orlen po 70 zł, Alior z rekordem, Żabka w dół, mocny Ten Square
Finanse
Poniedziałek na rynku: mocne PZU, faworyci DM BOŚ, Dino z nową wyceną
Finanse
NBP zwiększył zasoby złota
Finanse
Mennica Skarbowa: w tym roku złoto 3500 dolarów za uncję
Finanse
Rok udanych inwestycji Grupy Comperia.pl