W pierwszych trzech miesiącach 2017 r. Polacy zapłacili Blikiem za zakupy w internecie 3,6 miliona razy. W sklepach stacjonarnych prawie 360 tys. razy. Ponadto wypłacili z bankomatów Blikiem ponad 1,6 miliona razy i zrobili 311 tys. przelewów na numer telefonu.
– Blik upowszechnia się jako wszechstronny, wielokanałowy sposób płacenia. Klienci coraz chętniej z niego korzystają. Po świetnym czwartym kwartale ubiegłego roku i zakończonej kampanii promocyjnej, Blik zyskuje coraz większy zasięg i popularność, jako bardzo wygodna metoda płatności. Blisko 6 milionów transakcji zrealizowanych w pierwszym kwartale tego roku pokazuje dalszy dynamiczny wzrost – mówi Grzegorz Długosz, prezes zarządu Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu. Dodaje, że podpisane umowy z kolejnymi bankami dowodzą, że Blik stał się standardem płatności mobilnych w Polsce nie tylko z nazwy.
Blikiem można od niedawna płacić także w placówkach Poczty Polskiej, a dzięki projektowi realizowanemu wspólnie z KIR, także w coraz większej liczbie jednostek administracji publicznej.
Głównym kanałem transakcji Blik staje się jednak segment e-commerce. Ponad 60 proc. transakcji to właśnie płatności za zakupy w sklepach internetowych, realizowane zarówno przez tradycyjne strony internetowe, jaki i aplikacje oraz mobilne wersje stron sklepów. Dla porównania, po dwóch latach funkcjonowania systemu transakcje e-commerce i m-commerce stanowiły 40 proc. wszystkich dokonywanych Blikiem.
–Blik to prawdziwa rewolucja w płatnościach e-commerce, a szczególnie m-commerce. Umożliwienie klientom płacenia w ten sposób znacznie zwiększa liczbę finalizowanych transakcji. Przykłady pokazują, że po wyborze Blika jako metody płatności, klienci częściej kończą transakcję, niż kiedy wykorzystują inne możliwości – mówi Dariusz Mazurkiewicz, wiceprezes zarządu PSP.