Będzie liberalizacja w budowie wiatraków na lądzie. Jest projekt ustawy

Ministerstwo Klimatu i Środowiska skierowało do konsultacji społecznych długo wyczekiwany projekt nowelizacji ustawy odległościowej. Zakłada ona m.in. ustanowienie minimalnej odległości lokowania farm wiatrowych do 500 m od najbliższych zabudowań. Obecnie to 700 m. Będą także obostrzenia dla lokalizacji wiatraków od obszarów Natura 2000.

Publikacja: 25.09.2024 17:15

Będzie liberalizacja w budowie wiatraków na lądzie. Jest projekt ustawy

Foto: Angel Garcia/Bloomberg

Przypomnijmy, że w kwietniu 2023 r. weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Wówczas utrzymano zasadę 10H, która polega na określeniu wymogu minimalnej wymaganej odległości elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej, wynoszącej dziesięciokrotność jej całkowitej wysokości. Odległość ta może zostać zmniejszona przez radę gminy w ramach uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale nie może być mniejsza niż 700 m.

Odblokować potencjał wiatraków

- Nowelizacja ustawy o inwestycjach w sposób niewystarczający zliberalizowała zasadę odległościową. Zastosowanie zasady 700 m nadal nie pozwoliło na odblokowanie pełnego potencjału projektów w lądowej energetyce wiatrowej, które ukończyły etap planistyczny i mogłyby zostać wybudowane w szybszym tempie – wskazuje w Ocenie Skutków Regulacji Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Zakończony proces planistyczny – zdaniem MKiŚ – tych inwestycji oznacza, że mogłyby one przejść do fazy realizacji znacznie szybciej a tym samym zostać wybudowane. Około 84 proc. obowiązujących planów miejscowych, w których zlokalizowano projekty wiatrowe jeszcze przed wejściem ustawy wiatrakowej z zasadą 10H w 2016 r., uwzględnia lokowanie farm wiatrowych zlokalizowana w odległości 450-650 m od najbliższych zabudowań.

Do kwietnia 2024 r. w ramach aukcyjnego systemu wsparcia OZE uruchomiono instalacje wiatrowe o mocy ponad 1,8 GW. To oznacza, że w perspektywie kilku lat powstaną kolejne instalacje o łącznej mocy 3,5 GW. Ministerstwo chce przyspieszyć to tempo.

Propozycje zmian w ustawie wiatrakowej

Resort proponuje zniesienie generalnej zasady 10H, ale z modyfikacją zasad lokalizowania elektrowni wiatrowych od parków narodowych polegająca na ustaleniu minimalnej od rezerwatów i obszarów Natura 2000 ustanowionych w celu ochrony ptaków i nietoperzy, „polegająca na ustaleniu minimalnej odległości wyrażonej w metrach.” Oznacza to że w niektórych wypadkach dla obszaru Natura 2000 może to być 500 m., w innych nieco więcej.

Kluczowa zmiana to wprowadzenie nowej i minimalnej odległości między instalacjami lądowej energetyki wiatrowej, a zabudową mieszkaniową ustalona na poziomie 500 m. 

W przypadku obszarów Natura 2000 to kolejna zmiana bo jeszcze przed publikacją projektu proponowano wpisać na stałe odległość 1,5 km. To spotkało się ze sprzeciwem branży.  Ten dystans pozostanie ale tylko wobec Parków Narodowych, których w Polsce mamy 23. Zajmują one nie – jak czytamy w Ocenie Skutków Regulacji – niewiele ponad 1 proc.

Projekt zakłada także uregulowanie możliwości zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju MPZP, jakim Zintegrowany Plan Inwestycyjny, ujednolicenie procesu planistycznego zawartego obecnie w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z ogólnymi zasadami znajdującymi się w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Projekt ma na celu także usprawnić funkcjonowanie mechanizmu udostępnienia co najmniej 10 proc. mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom korzystających z wytwarzanej energii w formule prosumenta wirtualnego. Projekt zakłada także inne zmiany w ustawie OZE m.in. zmiany w systemie aukcyjnym dla biom etanu.

Efekt zmian ustawy wiatrakowej

Według analiz obecnie przyjęta zasada odległościowa ustalona na poziomie 700 m pozwoliła na uwolnienie 18 000 km2 pod potencjalne inwestycje lądowej energetyki wiatrowej, a z kolei zmiana tej odległości do poziomu 500 m pozwoli na uzyskanie oczekiwanego efektu w postaci uwolnienia 32 500 km2, co stanowi zwiększenie dopuszczalnego obszaru aż o 44 proc.

Według szacunków Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), zmniejszenie minimalnej odległości z poziomu 700 m do 500 m może spowodować wzrost możliwej mocy w nowych projektach LEW nawet o ok 60-70 proc.

Według analiz firmy Ember, na które powołuje się PSEW, utrzymanie odległości minimalnej 700 m oznaczać będzie, że do 2030 r. powstaną co najwyżej 4 GW nowych mocy wiatrowych. Dla porównania, wprowadzenie odległości 500 m oznacza szansę na budowę w tym czasie ponad 10 GW nowych wiatraków na lądzie Oznacza to zwiększenie potencjału wzrostu mocy zainstalowanej w LEW o ok. 6 GW do 2030 r.

Biorąc z kolei pod uwagę tzw. zamrożone projekty inwestycyjne, tylko 25 proc. projektów planowane było w zasięgu 650-1000 m, a zdecydowana większość (75 proc.) lokowała turbiny w odległości 450-650 m od zabudowy mieszkaniowej Dlatego też oczekuje się, że zmiana ustawowej odległości minimalnej pozwoli na uzyskanie efektu odblokowania zamrożonych po dniu 16 lipca 2016 r. projektów inwestycyjnych, które mogą w szybki sposób stanowić wsparcie dla systemu elektroenergetycznego.

OZE
Energetyka
Jest nowy prezes gdańskiej Energi
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Energetyka
Ile zapłacimy za prąd z morskich farm wiatrowych? Niespodziewany ruch rządu
Energetyka
Definicja budynku nadal sporna
Energetyka
Fiasko gazowego projektu Enei. Cios w plany, aby pokryć braki mocy do produkcji prądu
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Energetyka
Pełna moc Dolnej Odry
Energetyka
Gazowy gigant PGE zastąpi węgiel. „Elektrownie węglowe trwale nierentowne”