"Zatwierdzone dziś taryfy to efekt dialogu regulatora z każdym ze sprzedawców, który trwa do czasu aż Prezes URE nie ma pewności, że finalny, zatwierdzony poziom taryfy odpowiada aktualnym warunkom rynkowym i odzwierciedla uzasadnione koszty działalności prowadzonej przez przedsiębiorców" - powiedział prezes URE Rafał Gawin, cytowany w komunikacie.
Ceny w zatwierdzonych przez prezesa URE zmianach taryf za energię elektryczną nie przekładają się na rachunki gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 r., będą natomiast podstawą rozliczeń spółek obrotu z zarządcą rozliczeń, zastrzeżono.
Dzień wcześniej URE zapowiedział, że od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r. rachunek za energię elektryczną w gospodarstwie domowym, którego roczne zużycie nie przekracza 2 MWh, wzrośnie o 27,5 zł netto miesięcznie (33,8 zł brutto).
Do końca czerwca br. odbiorców indywidualnych obowiązuje cena netto za sprzedaż energii na zamrożonym przez ustawodawcę poziomie 412 zł/MWh (do określonych limitów zużycia prądu). Zgodnie ustawą o bonie, w drugiej połowie 2024 r. cena ta wzrośnie do 500 zł/MWh (bez względu na poziom zużycia energii).
Na całkowitą wysokość rachunku za energię elektryczną składają się: koszty zakupu energii oraz koszty jej dystrybucji (transportu). Ten drugi składnik rachunku od 1 lipca zostanie odmrożony, co oznacza, że opłata za dostarczenie energii ze stawki 289 zł/MWh wzrośnie do 430 zł/MWh. Jednocześnie opłata ta w drugiej połowie br. zostanie pomniejszona o tzw. stawkę opłaty mocowej, która w 2024 r. dla gospodarstw domowych wynosi od 2,66 do 14,9 zł netto miesięcznie (stawka jest ryczałtowa, a jej wysokość zależy od wielkości rocznego zużycia energii elektrycznej przez danego odbiorcę). Opłata mocowa do 31 grudnia 2024 r. będzie wynosiła 0 zł.