W kończącym się tygodniu mało znana dotychczas spółka Prochem z dnia na dzień stała się gwiazdą warszawskiego parkietu.
Prochem - gwiazda notowań
Jak poinformował 21 lutego jeden z wykonawców pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, firma Bechtel, „w ramach transparentnego i konkurencyjnego procesu (…) do spółek, które podpisały umowy o współpracy przy tym przełomowym projekcie, należą już m.in.: Energoprojekt-Katowice, Summa Linguae i Prochem (...). Prochem zapewni wsparcie w pozyskiwaniu dokumentacji pozwoleniowej”.
Po tej informacji rozpoczął się nagły wzrost wartości spółki. Od środy 21 lutego do piątku 23 lutego wartość tej spółki rosła o ok. 16 proc. W piątek zaraz po otwarciu giełdy było to nawet 40 proc. Inwestorzy wykupowali akcje spółki mimo studzącego ich zapał komunikatu ze strony samej firmy. W ciągu kończącego się tygodnia wartość spółki wzrosła o 51 proc. Obecnie walory spółki kosztują blisko 44 zł za akcję.
Spółka studziła nastroje...
Prochem doprecyzował informacje medialne, że takowe rozmowy kontraktowe dopiero się toczą. – Prochem prowadzi z Bechtel negocjacje mające na celu sfinalizowanie podpisania umowy ramowej na usługi dotyczące wsparcia Bechtel Polska w pozyskiwaniu dokumentacji pozwoleniowej – informował Prochem.
Władze spółki podkreślały także, że zgodnie z zasadami określonymi w negocjowanej umowie strony będą definiowały zakresy, wynagrodzenie i terminy wykonywania poszczególnych pakietów dokumentacji w miarę przygotowywania przez Bechtel materiałów założeniowych.