Przypomnijmy, że 26 stycznia br. Rafako przedłużyło termin wnikający z żądania do 3 lutego, zaś w czwartek spółka poinformowała w raporcie bieżącym o kolejnym przesunięciu terminu - do 9 lutego.
W połowie grudnia zeszłego roku, Rafako wstąpiło do Taurona Wytwarzanie z żądaniem gwarancji za-płaty wynagrodzenia, pozostałego jeszcze do zapłacenia z tytułu wykonania kontraktu w Jaworznie. Wartość żądania wyceniono na 109,77 mln zł. Kolejne przesunięcie terminu pozwala na dalsze prowadzenie rozmów między spółkami.
Jeszcze pod koniec stycznia Rafako przedłużyło do 10 marca 2023 r., gwarancję należytego wykonania kontraktu dotyczącego budowy bloku energetycznego o mocy 910 MW w Jaworznie. Łączna kwota gwarancji należytego wykonania w zakresie realizacji kontraktu wynosi 549,8 mln zł. Był to pierwszy postęp w rozmowach. Po nim – jak widać – następują kolejne.
Czytaj więcej
Obie spółki energetyczne osiągnęły pierwszy kamień milowy w rozmowach. Po decyzji Rafako kolejne kroki może wykonać Tauron.
Rafako było wykonawcą wartego ponad 6 mld zł nowego bloku energetycznego Taurona o mocy 910 MW w Jaworznie. Spółki od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w działaniu tego bloku. 11 stycznia Tauron wezwał Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań. Rafako w całości kwestionuje żądania Taurona, zapowiadając, że zamierza złożyć wniosek o upadłość. Do tego może dojść w połowie lutego. Z kolei 13 stycznia Rafako wystąpiło do Taurona z roszczeniami na łączną kwotę 857,6 mln zł. Tauron uznał te roszczenia za nieuzasadnione.