Zawieszenie notowań spółki to najświeższy etap w historii koncernu, której barwy notowań od początku agresji Rosji na Ukrainę wypełnione są czerwienią. W ciągu kilku dni akcje Inter RAO Lietuva spadły o ok. 34 proc. W ostatnim dniu notowań 16 marca wartość spółki spadła o 17,57 proc. Wcześniej decyzją władz spółka została usunięta z notowań Nasdaq Vilnius. Powodów nie podano, jednak prawdopodobnie tę decyzję podjęto w efekcie sankcji nałożonych na Rosję.
W dniu zawieszenia notowań w Warszawie spółka wydała komunikat giełdowy, w którym odnosi się – jak pisze – do „medialnych doniesień". Władze spółki nie podały informacji wprost, czy w efekcie sankcji możliwości korzystania z jej rachunków bankowych zostały ograniczone.
– Spółka nie posiada informacji o nałożonych na koncern lub spółki zależne ograniczeniach poprzez wykonanie rozporządzenia Unii (dotyczą sankcji nałożonych na Rosję) w odniesieniu do działań podważających integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy lub im zagrażających – czytamy w stanowisku spółki. W celu uniknięcia ewentualnych niejasności spółka zwróci się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Litwy, które koordynuje wdrażanie sankcji międzynarodowych na Litwie.
Inter RAO Lietuva to grupa działająca na rynkach energetycznych w krajach bałtyckich. Spółka handluje energią elektryczną na skandynawskiej giełdzie Nord Pool. Większościowym akcjonariuszem Inter RAO Lietuva (51 proc. akcji) jest RAO Nordic OY, fińska spółka zależna Inter RAO, będącego jednym z największych rosyjskich producentów energii.