Branża czeka na liberalizację wiatru. Ta możliwa jest w tym roku

Polski przemysł może zarobić miliardy złotych na lądowej energetyce wiatrowej. Spółki zaś mogą szybciej odchodzić od węgla – warunkiem jest liberalizacja ustawy odległościowej – wynika z raportu PSEW i Instytutu Jagiellońskiego.

Publikacja: 03.02.2022 05:00

Branża czeka na liberalizację wiatru. Ta możliwa jest w tym roku

Foto: Adobestock

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej oraz Instytut Jagielloński zaprezentowały raport „Diagnoza obecnej sytuacji i potencjału krajowego łańcucha dostaw dla lądowej energetyki wiatrowej w Polsce". Raport poświęcony jest łańcuchowi dostaw, a więc polskim dostawcom, którzy mogą zyskać na rozwoju branży. Portfel zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw lądowych farm wiatrowych może wynieść nawet do 80 mld zł do 2030 r. Warunkiem jest jednak odblokowanie ustawy odległościowej, która uniemożliwia budowę nowych farm wiatrowych. Obecny na prezentacji raportu wicedyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Andrzej Kaźmierski powiedział, że proces legislacyjny projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych powinien zakończyć się w drugim kwartale 2022 r. Ustawa ma zliberalizować tzw. zasadę 10H, która mówi, że elektrownia wiatrowa nie może być zbudowana w odległości mniejszej niż 10-krotna wysokość turbiny wraz z uniesionymi łopatami od zabudowań mieszkalnych.

Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Energetyka
ZEW Kogeneracja zapłaci więcej za Czechnicę. To sporu z Polimexem nie kończy
Energetyka
Polska znów więcej eksportuje prądu niż importuje. W wietrze duży spadek produkcji
Energetyka
Wiatraki bliżej niż dalej. Jest zgoda
Energetyka
Energa stratna na projektach OZE kupowanych jeszcze przed wyborami
Energetyka
Wiatraki na lądzie przejdą rządowe głosowanie
Energetyka
Wiosenne programy na zielone technologie służą Columbusowi