Czy pandemia koronawirusa ma wpływ na poziom zamówień w dziale systemów zasilania awaryjnego?
Jak na razie nie mamy najmniejszych przestojów w pracy. Nie mamy też problemów z liczbą zamówień, ale kłopoty pojawiają się przy odbiorach urządzeń. Taka sytuacja występuje na wielu rynkach i wynika z trybu pracy naszych klientów. Przekłada się to na wartość sprzedaży, co widzieliśmy w wynikach za I kwartał. Jeśli pandemia potrwa do końca tego roku, to niestety sytuacja będzie się powtarzać również w kolejnych kwartałach. Natomiast sama wartość portfela zamówień jest na rekordowym poziomie. Duża część tego portfela dotyczy produkcji urządzeń dla trakcji i transportu, głównie na polskim rynku. Również poziom zamówień w Rosji jest zadowalający, choć niższy niż przed rokiem.
I kwartał grupa zakończyła stratą netto. Czy w całym roku uda się wyjść na plus?
Jest duża szansa. Pamiętajmy, że końcówka roku jest zwykle dla spółki najlepsza. Zdarza się, że w IV kwartale produkujemy więcej niż we wszystkich trzech poprzednich. Trudno natomiast przewidzieć, jak pandemia odbije się na wynikach, możemy nadal mieć problemy z odbiorem urządzeń przez klientów.