Branża fotowoltaiczna zaczyna zwierać swoje szeregi

Porozumienie sektorowe zawarte między rządem a branżą PV ma usprawnić rozwój sektora. Ten jednak zmaga się z kolejnym wyzwaniem, jakim jest logistyka. Ceny produktów wzrosną.

Publikacja: 20.12.2021 05:20

Branża fotowoltaiczna zaczyna zwierać swoje szeregi

Foto: Bloomberg

Moc zainstalowana w fotowoltaice może wynieść nawet 7 GW do końca tego roku. Brakowało jednak opieki i koordynacji rozwoju tej nowej gałęzi gospodarki. Ma to zmienić „Porozumienie o współpracy na rzecz rozwoju sektora fotowoltaiki", podpisane między spółkami mniejszymi i większymi, w tym dużą elektroenergetyką a władzami centralnymi. Branża je docenia, jednak widzi wyzwania, takie jak logistyka i rosnące koszty.

Kto podpisał porozumienie?

Ze strony władz porozumienie podpisało sześć ministerstw z inicjatorem, resortem klimatu i środowiska na czele. Stroną są także instytucje finansowe, jak Związek Banków Polskich czy Polski Fundusz Rozwoju. Ze strony inwestorów pod porozumieniem podpis złożyli przedstawiciele czterech największych firm elektroenergetycznych, a więc PGE, Enei, Tauronu oraz Energi. Wśród sygnatariuszy są także mniejsze, prywatne podmioty, jak Green Genius czy Saule. Przemysł reprezentują zaś takie firmy, jak Columbus Energy, Corab, Bruk Bet czy Unimot. Łącznie jest to blisko 60 podmiotów i instytucji. Resort klimatu podkreśla, że każdy podmiot może wziąć udział w pracach branży po zgłoszeniu swojego udziału na stronach resortu.

Jaki jest cel?

Kluczowym sektorem działalności ma być rozwój krajowego przemysłu urządzeń fotowoltaicznych. W kontekście planów budowy fabryk ogniw PV oraz budowy lub rozbudowy fabryk modułów PV w Polsce i planów ochrony unijnego rynku zdaniem resortu klimatu i środowiska możliwe jest znaczne zwiększenie przez polskie firmy do roku 2025 poziomu krajowego local content. Porozumienie nie mówi wprost o wskaźnikach, które strony powinny osiągnąć, jednak padło kilka liczb. Planowane przez firmy zwiększanie udziału produktów i materiałów pochodzenia krajowego oraz produkcja ogniw PV w Polsce mogą podnieść do 2025 r. krajowy local content w wartości budowanych instalacji fotowoltaicznych z 26 proc. w 2020 r. do 42 proc. w 2025 r. Wskazany wzrost udziału krajowego local content może zapewnić nawet 2,85 mld zł dodatkowego dochodu budżetu państwa, co miałoby przełożyć się jednocześnie na możliwość utworzenia do roku 2025 ponad 14 tys. nowych miejsc pracy. Ważnym elementem w tych działaniach jest skorzystanie z funduszy europejskich. Największe publiczne programy finansowania, w których przewidziano alokację środków na rozwój PV, to Krajowy Plan Odbudowy, a ten – jak wiemy – wciąż stoi ze względu na brak porozumienia politycznego między Warszawą a Brukselą.

Zobowiązania rządu

Foto: GG Parkiet

Strona rządowa w podpisanej umowie sektorowej zadeklarowała zapewnienie stabilnego otoczenia regulacyjnego, umożliwiającego realizację projektów PV, w tym wykorzystujących magazyny energii elektrycznej, oraz wspierania maksymalizacji krajowego local content, a także konsultowanie z pozostałymi stronami planowanych, na poziomie krajowym i unijnym, zmian w strategiach, regulacjach prawnych i programach, które będą miały wpływ na sektor PV. W kontekście ostatnich kontrowersji dotyczących systemu rozliczeń przyszłych użytkowników instalacji PV ministerstwa zadeklarowały kontynuowanie programów wsparcia inwestycyjnego i ułatwień podatkowych, utrzymanie systemu aukcyjnego, utrzymanie finansowania z programów regionalnych i funduszy celowych, jak i tworzenie nowych programów w ramach perspektywy finansowej UE.

Porozumienie w cieniu logistyki

Firmy, które podpisały porozumienie, mimo zadowolenia zwracały uwagę na wyzwania związane z logistyką, czym powinny zająć jak najprędzej strony porozumienia. Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy, pytany o problemy logistyczne powiedział, że zawsze będą tego rodzaju wyzwania na rynkach podczas pandemii, gdzie komponenty muszą przepłynąć przez pół świata. – W Columbus Energy mamy ustabilizowany łańcuch dostaw, jednak w każdej chwili może się wydarzyć coś niespodziewanego. Na ten moment pierwszy kwartał 2022 r. mamy zabezpieczony pod względem dostaw komponentów – powiedział. Dodał jednak, że rosnące koszty dostaw i produkcji mogą podwyższyć koszty usług i montażu domowej PV. – Szacujemy, że ceny komponentów oraz inflacja mogą od nowego roku zwiększyć koszt 1 kW instalacji o ponad 500 zł. To spory wzrost, który wpłynie oczywiście na cenę dla klienta końcowego – powiedział Zieliński. Z kolei Bartosz Majewski, członek zarządu Edison Energia ds. operacyjnych, dodał, że problemy z dostępnością komponentów tylko częściowo wynikają z ograniczeń w produkcji w chińskich zakładach, wywołanych m.in. ograniczeniami w dostawach prądu i epidemią Covid-19. – Na to nakładają się problemy logistyczne. Światowa gospodarka próbuje nadrobić stracony przez covid czas, co wpływa na dostępność kontenerów i statków, a także przepustowość portów, a nawet wydłużenie czasu odpraw celnych – mówi Majewski.

Dawid Cycoń, prezes ML System, przyznał, że firma odczuwa ograniczoną podaż niektórych komponentów, głównie szkła bazowego i elektroniki. – Uważamy jednak, że to wyzwanie przejściowe, a łańcuchy dostaw wrócą wkrótce do stanu równowagi. Jesteśmy firmą, dla której fundamentem rozwoju jest sprzedaż innowacyjnych produktów BIPV i ten obszar traktujemy priorytetowo. Segment domowej PV nie jest dla nas strategiczny – wskazuje Cycoń.

Stilo Energy zapewnia zaś, że na tyle wcześnie zabezpieczyła zapasy oraz umiejętnie zaplanowała dostawy komponentów, że ten problem, choć przez chwilę był dla spółki odczuwalny, został zażegnany. Także i ta firma podaje, że ogólna sytuacja, w tym silna inflacja, wpłynie na koszty usług i montażu. – My w trzecim kwartale już dokonaliśmy podwyżki cen, która nie wpłynęła negatywnie na poziom kontraktacji. Nie spodziewamy się podwyżek w najbliższych miesiącach, m.in. ze względu na komunikowane przez chińskich dostawców obniżki cen ogniw i paneli fotowoltaicznych, a także z uwagi na trwający w UE proces legalizacji obniżenia podatku VAT na towary (wyroby fotowoltaiczne, pompy ciepła etc.) i usługi OZ – podkreśla Stilo.

2021 był najtrudniejszym rokiem dla branży fotowoltaicznej, jeśli chodzi o ceny komponentów i terminowość ich dostaw. 2022 nie będzie lepszy. Wejdzie wówczas mniej opłacalny nowy system rozliczeń dla nowych prosumentów. Będzie on obowiązywał od kwietnia. Chętnych na domowe PV będzie mniej.

Energetyka
ZEW Kogeneracja zapłaci więcej za Czechnicę. To sporu z Polimexem nie kończy
Energetyka
Polska znów więcej eksportuje prądu niż importuje. W wietrze duży spadek produkcji
Energetyka
Wiatraki bliżej niż dalej. Jest zgoda
Energetyka
Energa stratna na projektach OZE kupowanych jeszcze przed wyborami
Energetyka
Wiatraki na lądzie przejdą rządowe głosowanie
Energetyka
Wiosenne programy na zielone technologie służą Columbusowi