Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.05.2020 05:00 Publikacja: 25.05.2020 05:00
Foto: Adobestock
„Czwórka" z przodu nie mieściła się wielu inwestorom w głowie, ale w ostatni czwartek notowania producenta „Wiedźmina" rosły w porywach do 400,2 zł, a kapitalizacja firmy sięgnęła ponad 38 mld zł. Nowy rekord to jednocześnie klasyczny sygnał kontynuacji hossy. Po ostatnim załamaniu nie ma już śladu, a cena wróciła do marszu na północ, wspierana rosnącymi średnimi kroczącymi z 50 i 200 sesji. Jeśli chodzi o opory, to można powiedzieć „sky is the limit". Najbliższe wsparcia to 374 zł i 336 zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Kwiecień na GPW i światowych rynkach zaczął się burzliwie. Wszystko dzięki Trumpowi. Tak ja zapowiadał, nałożył cła odwetowe na partnerów handlowych i w niektórych przypadkach odwet jest znacznie silniejszy, niż się spodziewano.
Inwestorzy handlujący akcjami Orlenu, Unimotu czy MOL na duże przeceny ropy i gazu na razie zareagowali dość spokojnie. Spadek popytu na surowce i wzrost niepewności może ten stan jednak zmienić.
Władze paliwowej spółki Unimot podjęli decyzję o wypłacie dywidendy wynoszącej 6 złotych za akcję. Firma pokazała także wstępne wyniki za IV kw. 2024 r.
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
– Decydując się na zawieszenie notowań, podjęliśmy świadomą decyzję minimalizującą ryzyka, która też została dobrze zakomunikowana rynkowi – przekonuje Tomasz Bardziłowski, prezes GPW.
- Decydując się na zawieszenie notowań, podjęliśmy świadomą decyzję minimalizacji ryzyka, która też została dobrze zakomunikowana rynkowi - przekonuje Tomasz Bardziłowski, prezes GPW.
Poniedziałkowa sesja na GPW przejdzie do historii. Nie dość, że byliśmy świadkami ogromnej zmienności, to dodatkowo mieliśmy wydarzenie, które inwestorzy zapamiętają na długo. Handel został na godzinę zawieszony. Teraz GPW tłumaczy dlaczego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas