Od początku miesiąca gamingowa spółka imponowała siłą względem szerokiego rynku. Fala wzrostowa wyniosła notowania z 18 do 21 zł. Ten ostatni poziom do dolna granica silnej strefy oporowej, wyznaczonej przez lokalne szczyty z marca i stycznia 2021 r. oraz sierpnia i lipca 2020 r. Czwartkowy spadek notowań o 8,8 proc. pokazuje, że opór działa. Cena w jeden dzień wróciła do średnich z 50 i 200 sesji, które dopiero co utworzyły złoty krzyż. Kontynuacja zwyżek stanęła więc pod znakiem zapytania, a na horyzoncie jest wsparcie w okolicy 15 zł.
3. Sfinks z symptomami słabości popytu
Właściciel sieci restauracji to spółka groszowa o podwyższonej zmienności notowań. Spekulanci mają tu przestrzeń do działania, ale trzeba przyznać, że od listopada 2020 r. cena budowała konsekwentnie trend wzrostowy, poruszając się w klarownym kanale. W minionym tygodniu doszło jednak do wybicia dołem. Cena przebiła zarówno dolną granicę kanału, jak i średnią z 50 sesji. To potencjalny sygnał zakończenia trendu. Najbliższe wsparcia wyznacza średnia z 200 sesji, która porusza się przy 0,42 zł. Powrót do kanału zaneguje spadkowy scenariusz.