Prawie 11,5 tys. wniosków zostało złożonych w bankach przez osoby ubiegające się o „Bezpieczny kredyt” – podał szef resortu rozwoju Waldemar Buda. Nie wiemy, jak to rozkłada się na rynki pierwotny i wtórny, ile wniosków składały te same osoby – niemniej jest to jakaś informacja o skali odzewu. Jak wyglądają te pierwsze tygodnie lipca pod względem sprzedaży i rezerwacji mieszkań na rynku pierwotnym według waszego monitoringu?
Monitorujemy rynek pierwotny przede wszystkim w siedmiu największych aglomeracjach, biorąc pod uwagę dwie kluczowe kategorie. Pierwsza to sprzedaż, czyli na bieżąco monitorujemy, jak mieszkania schodzą z oferty deweloperów w wyniku transakcji. Druga kategoria to bieżące rezerwacje.
Przypomnę, że na początku roku mieliśmy skok rezerwacji i teraz widzimy to w sprzedaży. W pierwszych tygodniach lipca przeciętna sprzedaż dzienna to 300 mieszkań. Dla porównania, w najgorszym miesiącu spowolnienia, czyli sierpniu ub.r., było to 80 lokali, a na przełomie lat 2021 i 2022 – 292. Wygląda więc, że mamy absolutny rekord.
Jeśli chodzi o bieżące rezerwacje, dziennie to 240–250 mieszkań. To zapowiedź tego, co za chwilę zobaczymy w danych o transakcjach: część tych rezerwacji przekształci się w sprzedaż, ale część zostanie rozwiązana i lokale wrócą do oferty.