Na około 7 tys. mieszkań eksperci JLL szacują wstępnie sprzedaż netto nabywcom indywidualnym (w tym płatne rezerwacje) w III kwartale 2022 r. w sześciu głównych aglomeracjach. To wynik jeszcze słabszy niż w II kwartale, gdy sprzedaż w skali kwartału spadła poniżej 10 tys. pierwszy raz od wielu lat (pominąwszy objęty lockdownem II kwartał 2020 r.). To tendencja bliska temu, co wyłania się z danych spływających od deweloperów z rynku kapitałowego, gdzie mamy do czynienia ze spadkiem rzędu jedna trzecia kwartał do kwartału.
Popyt i podaż w dół
– Wstępne wyniki za III kwartał br. potwierdzają dalszy wyraźny spadek sprzedaży w porównaniu z poprzednim kwartałem. Nie ma w tym nic dziwnego, bo od marca liczba udzielanych miesięcznie kredytów hipotecznych wyraźnie maleje. Zaostrzone warunki udzielania pożyczek są pewnie także powodem bardzo wysokich liczb niewykorzystywania umów rezerwacyjnych i rezygnacji z zawarcia umowy zakupu – mówi Aleksandra Gawrońska, dyrektor działu badań rynku mieszkaniowego JLL. – Tak duży spadek sprzedaży przekłada się na zmniejszenie skali rozpoczynanych inwestycji. W kilku dużych miastach w sierpniu rozpoczęto budowy zaledwie 150–250 lokali, czyli w praktyce jednej, dwóch inwestycji – dodaje.
Ekspertka zaznacza, że obok spadku sprzedaży drugim istotnym zjawiskiem jest zmniejszenie się przejrzystości rynku, głównie w konsekwencji wejścia w życie nowelizacji ustawy deweloperskiej od 1 lipca, wprowadzającej m.in. Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Wystarczyło sprzedać zaledwie jedno mieszkanie przed tym dniem, by cała inwestycja mogła być realizowana na starych zasadach, stąd sztuczny wysyp podaży, częściowo w celu ominięcia niewygodnego przepisu. Gawrońska przypomina, że pod koniec czerwca na rynek zostały wprowadzone do sprzedaży projekty, często nawet bez podawania, ile lokali liczą, które już w lipcu zawieszano. JLL szacuje, że w całym III kwartale „wyparowało” z rynku 4 tys. lokali. To dużo, wziąwszy pod uwagę, że w tym czasie do oferty wprowadzono realnie 7 tys. lokali.
Czytaj więcej
Notowani deweloperzy mieszkaniowi rozpoczęli publikację danych o sprzedaży na spadkowym rynku.