Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.03.2022 21:22 Publikacja: 24.03.2022 21:00
Jerzy Mirgos, prezes Grupy Mirbud
Foto: materiały prasowe
Według wstępnych szacunków budowlano-deweloperska grupa w ubiegłym roku wypracowała 2,51 mld zł przychodów oraz 231 mln zł zysku brutto ze sprzedaży, co oznacza marżę 9,2 proc. Skonsolidowany zarobek netto sięgnął 127 mln zł, czyli 1,38 zł na jedną akcję spółki.
W samym IV kwartale zeszłego roku przy 0,86 mld zł przychodów zysk brutto ze sprzedaży wyniósł 71 mln zł, a rentowność sięgnęła nieco ponad 8 proc. Zysk netto wyniósł 35 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deweloper, który zrobił sobie przerwę od budowy biur, powiększa portfel inwestycji mieszkaniowych o czwarty projekt.
Mimo zawirowań na rynku prywatnych inwestycji budowlanych grupa utrzymała portfel zamówień. Liczy też na wzrost sprzedaży mieszkań.
Rynek przetargów kolejowych rozpędza się, co powinno ustabilizować wygłodniały zleceń rynek.
Stabilne otoczenie makro faworyzujące deweloperów bazujących na klientach z zasobniejszymi portfelami oraz atrakcyjna oferta to fundamenty pozwalające firmie oczekiwać jeszcze lepszej sprzedaży w 2025 r.
Cavatina Holding zdecydował o przedterminowym zakończeniu programu emisji obligacji za względu na stopień wykorzystania limitu wartościowego programu, podała spółka. W ramach programu spółka wyemitowała serię obligacji P2024A o łącznej wartości nominalnej 25 mln zł, serię P2024B wartości 38,68 mln zł, serię P2024C wartości 32,82 mln zł oraz serię P2024D o łącznej wartości nominalnej 49,88 mln zł.
Stabilne otoczenie makro faworyzujące deweloperów bazujących na klientach z zasobniejszymi portfelami oraz atrakcyjna oferta to fundamenty pozwalające firmie oczekiwać jeszcze lepszej sprzedaży w 2025 r.
W tym roku prognozujemy wzrost budownictwa infrastrukturalnego na poziomie przynajmniej 8 proc., w kolejnym 5–6 proc. – mówi Szymon Jungiewicz, dyrektor zespołu analiz rynku budowlanego w PMR Experts.
Od początku roku wartość indeksu WIG-budownictwo żwawo odbija, ostatnie sesje to nowy zastrzyk optymizmu. Czy jest on uzasadniony? Czy po koniunkturalnym dołku w segmencie infrastrukturalnym czeka nas stopniowe odbicie, czy klęska urodzaju? Czy potencjalne uszczelnienie rynku przed wykonawcami spoza UE to duża zmiana? Kiedy odbije rynek inwestycji prywatnych? O tym w rozmowie z Szymonem Jungiewiczem, dyrektorem zespołu analiz rynku budowlanego w PMR.
We wtorek otoczenie nie sprzyjało, za to w środę kursy spółek budowlanych zaczęły rosnąć. Skąd ten optymizm?
Kontrolowana przez Skarb Państwa spółka będzie dalej budować biura, magazyny i mieszkania, stawia też na PRS. PHN będzie płacić dywidendy, może utworzyć REIT, jeśli zostaną przyjęte przepisy, które to umożliwią.
Na te zmiany – i poprawę konkurencyjności – branża budowlana czekała od lat. Publiczni zamawiający będą mogli odrzucać oferty firm spoza UE.
Bilion złotych wart jest tort inwestycji finansowanych ze środków publicznych: drogowych, kolejowych i w energetyce. A co z ryzykiem kumulacji robót?
Na wtorkowej konferencji największej grupy budowlanej najważniejsze będą wątki dotyczące perspektyw. Wyniki roczne rynek już zna.
Deweloperzy są skłonniejsi do negocjacji z klientami, ale czy będzie to miało odzwierciedlenie w spadku cen ofertowych? Myślę, że najbliższe kwartały będą czasem szeroko pojętej stabilizacji – mówi Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas