Nie zamierzamy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów

Wywiad „Parkietu” Z Dariuszem Zielińskim, nowym prezesem Famu, rozmawia Adam Roguski

Publikacja: 14.04.2009 08:44

Dariusz Zieliński, prezes Famu

Dariusz Zieliński, prezes Famu

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Panie Prezesie, jakie zadania postawiła rada nadzorcza przed nowym zarządem? Czy określiła czas na ich realizację?[/b]

Konkretnych wytycznych nie otrzymaliśmy. Zarząd rozpoczął pracę 1 kwietnia, więc dopiero zapoznajemy się z sytuacją w grupie, poznajemy szczegółowo spółki zależne. W tej chwili przeprowadzamy swoiste wewnętrzne badanie due diligence, przeglądamy dokumenty spółek, sprawozdania finansowe za 2008 rok, tegoroczne budżety. Kolejnym krokiem będą wizyty w poszczególnych firmach i rozmowy z zarządami. Sądzę, że w ciągu dwóch miesięcy zapoznamy się na tyle dobrze ze szczegółami ich działalności, że będziemy mogli zaproponować ewentualne korekty budżetów i planów.Jesteśmy w stałym kontakcie z poprzednim zarządem Famu, który na mocy dżentelmeńskiej umowy wspiera nas w tym przejściowym okresie.

[b]W jaki sposób trafił Pan do zarządu Famu?[/b]

Przez ostatnie dwa lata zajmowałem się jako prezes restrukturyzacją Libelli, producenta chemii gospodarczej. Moim zadaniem było uproszczenie jej skomplikowanej struktury, zagospodarowanie zbędnego majątku, reorganizacja systemu sprzedaży oraz dostosowanie kosztów do osiąganych przychodów. Od strony operacyjnej Libella wyszła już na zero i może się dalej rozwijać – moja misja się zakończyła.Przyjąłem propozycję rady nadzorczej Famu jako kolejne ciekawe wyzwanie menedżerskie. Poza restrukturyzacją Libelli, mam doświadczenie, jeśli chodzi o „rozproszone” organizacje. W grupie Bongrain Polska, która jest strukturą większą od Famu, odpowiadałem za cztery spółki zależne.

[b]Jaka jest Pana wstępna ocena grupy Fam?[/b]

Zgadzam się z koncepcją wiodących akcjonariuszy, by Fam nie działał jak fundusz private equity, tylko skoncentrował się na bieżących możliwościach firm zależnych oraz rozwoju organicznym.Grupa przechodzi restrukturyzację. W Stradomiu w toku są zwolnienia grupowe i sądzę, że docelowy model funkcjonowania zostanie osiągnięty w drugiej połowie tego roku. Sytuacja w Fam Technika Odlewnicza również nie jest jeszcze stabilna. Z kolei Mostostal Wrocław wchłonął Metalplast w grudniu – na tyle niedawno, że wszystkich elementów synergii jeszcze nie osiągnięto. Zarząd ma więc co robić pod względem operacyjnym – to będzie nasze główne zadanie przez najbliższe sześć miesięcy.

[b]Jak będzie wyglądać rozwój biznesu cynkowniczego, na którym zamierzacie się skupić? Chcecie przejmować kolejne firmy? Poprzedni zarząd zapowiadał zagraniczne akwizycje.[/b]

Cynkownie Famu mają jeszcze wolne moce produkcyjne. Najpierw trzeba zagospodarować ten potencjał, a potem przyjdzie czas na ewentualną ekspansję. Chyba że trafi się jakaś ciekawa okazja.

[b]Pozostałe firmy pójdą pod młotek? Kiedy?[/b]

Nie zamierzamy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Najpierw te spółki muszą być na tyle rentowne, by można było za nie uzyskać odpowiednią cenę (Stradom i Fam Technika Odlewnicza były w 2008 roku mocno pod kreską, rentowność netto cynkowni wyniosła 30 proc. – red.). Nie ma presji, by wyprzedawać majątek, poza tym rynek fuzji i przejęć w zasadzie zamarł. Kupujący czekają na dalszy spadek cen, a sprzedający nie są gotowi, by tak tanio pozbywać się aktywów.

[b]Czy zarzucacie koncepcję przeprowadzania pierwszych ofert publicznych spółek zależnych?[/b]

Sposób ich sprzedaży pozostaje otwartą kwestią, ale w obecnych warunkach trudno mówić, co będzie korzystniejsze w przyszłości – dosyć przecież odległej.

[b]W związku z restrukturyzacją Fam zawiązał w III kwartale rezerwy i odpisy na prawie 12 mln zł. Poprzedni zarząd twierdził, że żadnych dodatkowych kosztów nie będzie. Czy rzeczywiście?[/b]

Pamiętajmy, że biegli nie zakończyli jeszcze badania sprawozdania rocznego. Skonsolidowany raport za 2008 rok opublikujemy 30 kwietnia.Czy zamierzacie opublikować nową strategię, wzorem planu na lata 2007–2010, przedstawionego we wrześniu 2007 roku?Z uwagi na niestabilne czasy raczej nie będziemy formalizować strategii i podawać szczegółowych harmonogramów. Będziemy działać na bieżąco, zgodnie z ogólnie zarysowanym kierunkiem.

[b]Czy członkowie zarządu podzielili się już kompetencjami? Domyślam się, że Paweł Hordyński zadba o finanse, a jaką rolę będzie pełnił Kazimierz Mochol, były zastępca szefa WSI ds. kontrwywiadu?[/b]

Pan Hordyński będzie odpowiedzialny za finanse, a pan Mochol za sprawy administracyjno-organizacyjne. Do tej pory zarząd składał się z prezesa i członka zarządu ds. finansowych, jednak potrzebna jest dodatkowa osoba, by zająć się tak rozproszoną, wielobranżową grupą.Jak bumerang wraca pytanie o zapowiedzianą jakiś czas temu fuzję Famu i Ponaru.Nie widzimy na poziomie operacyjnym żadnych korzyści z takiego połączenia. Dodatkowo, zarówno obecni właściciele grupy, jak i zarząd Ponaru nie są zainteresowani takim projektem.

[b]Ostatni raz Fam podzielił się zyskiem z udziałowcami w 2005 roku. Czy zarząd zarekomenduje walnemu zgromadzeniu wypłatę dywidendy z ubiegłorocznego zysku, który wyniósł 2,4 mln zł?[/b]

Nie – uważam, że w związku obecną, trudną oraz nieprzewidywalną sytuacją rynkową znacznie korzystniejsze jest pozostawienie zysku w spółce.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?