Przychody budowlano-montażowej grupy wzrosły co prawda „tylko” o 19 proc. (w porównaniu z I kwartałem 2008 r.), do niespełna 84,7 mln zł, jednak wyraźnie poprawiła się rentowność. Skonsolidowany zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 32 proc., do ponad 10,5 mln zł (marża brutto zwiększyła się tym samym z 11,2 do 12,5 proc.), a zarobek operacyjny był ponaddwukrotnie większy niż przed rokiem i przekroczył 5,6 mln zł (rentowność na tym poziomie wzrosła z 3,4 do 6,6 proc.). – To przede wszystkim efekt realizacji kontraktów z satysfakcjonującą marżą oraz znacznej redukcji kosztów, nad którą wciąż pracujemy. W I kwartale obniżyliśmy m.in. koszty ogólnego zarządu – wskazuje Włodzimierz Dyrka, prezes Energomontażu.

Zysk netto grupy (przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej) przekroczył w minionym kwartale 5 mln zł i był niemal trzykrotnie większy niż w pierwszych trzech miesiącach 2008 r. Jednostkowy zarobek netto Energomontażu był natomiast symboliczny – wyniósł 120 tys. zł (wobec 226 tys. zł straty rok wcześniej), podczas gdy przychody spółki wzrosły o 36 proc., do 41,2 mln zł.

W I kwartale grupa Energomontażu zawarła nowe umowy opiewające łącznie na ponad 70 mln zł. – Wzmocniliśmy dział ofertowania i już widać tego efekty. Po I kwartale do wykonania do końca tego roku mamy zlecenia o wartości ponad 370 mln zł – mówi prezes Dyrka. Dla porównania, przychody grupy w całym ubiegłym roku sięgnęły 323 mln zł. Polimex-Mostostal, inwestor strategiczny Energomontażu-Północ, opublikuje wyniki za I kwartał 12 maja.