Wczoraj jej kurs wzrósł o 1,1 proc., do 75,3 zł, poziomu najwyższego od września ubiegłego roku.
Grupa Budimeksu, mimo nieznacznego spadku przychodów, zanotowała w I kwartale znacznie wyższe zyski niż w analogicznym okresie 2008 r. Zarobek brutto ze sprzedaży przekroczył 132 mln zł i był niemal 3,5-krotnie większy niż rok wcześniej. Niektórzy analitycy wskazywali jednak, że tak istotny wzrost Budimex zawdzięcza czynnikom jednorazowym. Zwracali uwagę na to, że saldo rezerw na straty na kontraktach zmalało w minionym kwartale o ponad 25 mln zł, do niespełna 52 mln zł.
Zarząd Budimeksu nie zgadza się jednak z sugestiami, że w ten sposób wyniki firmy zostały napompowane. Tłumaczy, że gdy w przeszłości Budimex rozpoznał straty na realizowanych kontraktach, to utworzył rezerwy (co wówczas obciążyło wyniki spółki). W związku z tym, że kontrakty te są systematycznie realizowane, odpowiednia część rezerw zostaje na bieżąco rozwiązywana. Malejące saldo tych rezerw nie oznacza zatem, że nagle ocena zarządu Budimeksu się zmieniła, a umowy (na które niegdyś utworzono rezerwy na straty) stają się w związku z tym od razu rentowne.