Dom Development Kolejne kwartały przyniosą niższe dochody

W I kwartale tego roku Dom Development sprzedał 106 mieszkań (uwzględniając rezygnacje z wcześniej zawartych umów).

Publikacja: 13.05.2009 01:28

Jarosław Szanajca, prezes Domu Development

Jarosław Szanajca, prezes Domu Development

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

To o 14 lokali więcej niż w ostatnim kwartale 2008 r., ale zarazem o blisko 70 proc. mniej niż w I kwartale ubiegłego roku (wówczas znalazł nabywców na 328 mieszkań).

Warszawski deweloper zarobił w pierwszych trzech miesiącach tego roku 41,6 mln zł, przy 190,6 mln zł przychodów. To niewiele mniej od rezultatów opublikowanych po I kwartale 2008 r. (45,3 mln zł zysku netto, przy 187,4 mln zł przychodów). W ubiegłym roku Dom Development stosował jednak jeszcze standard MSR 11, czyli tzw. metodę procentową, która pozwalała na rozpoznawanie dochodów z inwestycji już w czasie ich realizacji (proporcjonalnie do zaawansowania budowy i sprzedaży).

Od tego roku wszyscy deweloperzy muszą natomiast stosować bardziej konserwatywny MSR 18, zgodnie z którym przychody z projektów wykazywane są dopiero po ich ukończeniu i przekazaniu lokali nabywcom. Przy zastosowaniu tego standardu zysk netto Domu Development za I kwartał 2008 r. sięgnąłby 69,4 mln zł, a jego przychody – 266,8 mln zł. Tegoroczne wyniki są zatem odpowiednio o 40 proc. i blisko 30 proc. niższe od porównywalnych danych sprzed roku.

Tymczasem rezultaty finansowe za I kwartał – jak oceniają szefowie Domu Development – będą prawdopodobnie najlepsze w całym 2009 r. ze względu na mniejszą liczbę przekazywanych mieszkań w kolejnych okresach (w pierwszych trzech miesiącach tego roku deweloper wręczył klucze do 398 lokali). – W każdym z kwartałów powinniśmy wykazać zysk netto – zaznacza Janusz Zalewski, wiceprezes i dyrektor finansowy Domu Development.

W ciągu roku istotnie wzrosło zadłużenie netto (zobowiązania odsetkowe minus gotówka) dewelopera. Na koniec marca wynosiło 314 mln zł, w porównaniu z 12,3 mln zł po I kwartale 2008 r. Przed rokiem Dom Development dysponował jeszcze sporymi zasobami gotówki, pochodzącej z emisji akcji przeprowadzonej pod koniec 2006 r. W 2008 r. z kwartału na kwartał malały jednak wpływy ze sprzedaży lokali.

W gronie najmocniej ciążących deweloperowi inwestycji wymienia się apartamentowiec, budowany przy ul. Grzybowskiej w Warszawie. Jarosław Szanajca, prezes spółki, przyznaje, że sprzedaż lokali w tym projekcie idzie słabo. Zarząd przekonuje jednak, że poziom zadłużenia grupy jest bezpieczny. – 31 marca mieliśmy 197 mln zł gotówki. Zadłużenie z terminem zapadalności w 2009 i 2010 r. to z kolei około 130 mln zł. Mamy je pod kontrolą – zapewnia Zalewski.

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?