Sprzedaż producenta opraw oświetleniowych spadła w tym okresie o 9,3 proc., do blisko 34 mln zł (37,5 mln zł przed rokiem). Zysk na działalności operacyjnej wzrósł o ponad 300 tys. zł, do 3,3 mln zł.
– Pozytywnie na wyniki przełożyła się realizacja dostaw wysokomarżowych produktów. Jednocześnie z tytułu dodatnich różnic kursowych przychody finansowe zwiększyły się o 750 tys. zł – mówi Bogusław Pilszczek, prezes i akcjonariusz firmy. Według niego, negatywnie na sprzedaż wpłynęło pogorszenie koniunktury w branży budowlanej. Część inwestycji jest wstrzymana, co przekłada się na spadek przychodów firmy. – Na szczęście dochodzą już do nas pozytywne sygnały od naszych kontrahentów zarówno w kraju, jak i za granicą o planowanych inwestycjach – dodaje Pilszczek. Na koniec marca sprzedaż zagraniczna zapewniła około 23 proc. łącznych obrotów ES-System. Szef przedsiębiorstwa nie przewiduje, aby w tym roku wzrosła powyżej 25 proc. Wcześniej liczył, że udział eksportu sięgnie do 30 proc. łącznych wpływów.
Krakowska firma nie publikuje prognoz na ten rok. W 2008 r. wypracowała 14,2 mln zł skonsolidowanego zysku netto, przy 175 mln zł sprzedaży. – Będziemy bronić ubiegłorocznego poziomu zysku netto. W tym celu na bieżąco szukamy oszczędności, rozszerzamy paletę produktów oraz poszukujemy nowych rynków zbytu. W I kwartale do naszego portfela dołączyły cztery nowe kraje: Urugwaj, Indie, Iran i Mołdawia – twierdzi Pilszczek.