Zarząd budowlanej spółki tłumaczy duży spadek sprzedaży opóźnieniem realizacji trzech inwestycji Ganta Development. Dolnośląski deweloper, będący inwestorem strategicznym Budopolu, jest obecnie jego jedynym zleceniodawcą.

Wspomniane opóźnienia dotyczą projektów w Gdańsku (Myśliwska Park), w Krakowie (Gant na Olszy) oraz we Wrocławiu (przy ul. Legnickiej), za zrealizowanie których wrocławska spółka ma otrzymać łącznie ponad 81 mln zł (z czego na I kwartał tego roku miało przypaść 12,2 mln zł). Start dwóch pierwszych opóźnił się, jak tłumaczy zarząd Budopolu, gdyż nie było jeszcze zapewnione ich finansowanie, a w przypadku trzeciej uchylone zostało pozwolenie na budowę.

– Osiągnięcie w całym 2009 r. przychodów porównywalnych z ubiegłorocznymi (117 mln zł – red.) wciąż jest realne – przekonuje Mirosław Motyka, prezes Budopolu. Wskazuje, że budowa w Gdańsku już się rozpoczęła, a jeszcze w maju ruszą prace w Krakowie. Wznowienia inwestycji we Wrocławiu oczekuje natomiast w III kwartale. Termin ten potwierdza Henryk Feliks, wiceprezes dewelopera. – W III kwartale Budopol może liczyć ponadto na dwa kolejne zlecenia od Ganta – dodaje.

Duży spadek sprzedaży przełożył się na znacznie skromniejsze zyski Budopolu. Dzięki jednak dochodom finansowym (ponad 1 mln zł), wynikającym z dużych nadwyżek gotówkowych (lokowanym m.in. w weksle Ganta), zysk netto spółki wyniósł 1,1 mln zł, wobec 2 mln zł przed rokiem. Kurs Budopolu, który ostatnio mocno wzrósł, wczoraj spadł o 7,6 proc., do 1,34 zł.