- Wartość ewentualnej emisji akcji będzie nieco wyższa niż brakująca kwota, ponieważ mamy kolejne pomysły dotyczące obszaru ochrony środowiska – tłumaczy Marek Milczarek, prezes ZUK Staporków. Wskazuje, że alternatywą do emisji akcji jest kredyt bankowy. - Decyzję o sposobie finansowania podejmiemy na przełomie marca i kwietnia – mówi Milczarek. Sprzedaż pelletu na małą skalę spółka będzie realizowała już w przyszłym roku. Pełne zakończenie inwestycji i uruchomienie linii produkcyjnych planowane jest jesienią 2012 r.
Spółka dużo oczekuje po opatentowanym już urządzeniu do odpylania kotłów używanych w energetyce ciepłowniczej. – Dotąd sprzedaliśmy 10 takich instalacji, na razie przy niskiej marży. O wyborze dostawcy rozstrzygają w dużej mierze przetargi gdzie wymagane są referencje 3-5 odbiorców. Teraz już je mamy – twierdzi Marek Milczarek, prezes ZUK Stąporków. Podkreśla, że proponowane przez giełdową firmę urządzenie jest tańsze i bardziej żywotne niż dotąd oferowane na rynku, stąd zainteresowanie nim jest bardzo duże.
Nowy produkt nie pozostanie bez wpływu na wyniki. – W przyszłym roku ochrona środowiska ma odpowiadać za 25-30 proc. sprzedaży – mówi prezes. Po trzech kwartałach tego roku stanowiła 9 proc. obrotów. Jak wskazuje przedstawiciele spółki ten rok jest dla ZUK Stąporków dobry. Kolejny ma być bardzo dobry. – Prognozy planujemy opublikować w styczniu. Szacujemy, że wyniki będą rosły w tempie dwucyfrowym – informuje prezes. Po dziewięciu miesiącach tego roku ZUK Stąporków miał 34,3 mln zł obrotów i 1,5 mln zł zysku netto.
- W przyszły rok wchodzimy z portfelem zleceń o wartości kilkunastu milionów złotych. Kontrakty warte kolejne kilkadziesiąt milionów negocjujemy – wskazuje Milczarek.