Patentus, producent sprzętu górniczego, nie sfinalizuje zapowiadanego od dawna przejęcia dużej spółki z branży metalowej. Zarząd zrezygnował z niego po trwającym kilka miesięcy badaniu prawno-finansowym (due diligence).
– Kondycja analizowanej spółki była nie najlepsza. Zainteresowaliśmy się nią ze względu na profil działalności, który mógłby uzupełnić naszą ofertę. Aktualne możliwości tego podmiotu nie były proporcjonalne do kosztów zakupu oraz koniecznej w tym przypadku restrukturyzacji – tłumaczy Józef Duda, prezes Patentusa.
Firma nie rezygnuje jednak z planów budowy grupy kapitałowej. Zarząd ma na oku kilka podmiotów, ale według prezesa rozmowy nie są zaawansowane. – Jeśli jednak otrzymamy dobrą propozycję, to proces due diligence nie musi trwać tak długo, jak w przypadku podmiotu z branży metalowej – przekonuje Duda. W kręgu zainteresowań są spółki o profilu działalności zbliżonym do tego, czym zajmuje się Patentus, ale potencjalnie poszerzające też ofertę o wyroby i usługi, których nie oferuje pszczyńska spółka.
Zarząd Patenstusa zapewnia, że zaniechanie przejęcia nie odbije się negatywnie na firmie. – Zapowiada się ożywienie w całej branży. Poziom wyposażenia przemysłu górniczego w Polsce jest niewystarczający, a dzięki dotacjom z Unii Europejskiej kopalnie dysponują coraz większymi środkami na rozwój – wskazuje Duda. Nie chce jednak szacować, jakiego wzrostu przychodów można się spodziewać. Przekonuje jednocześnie, że rentowność netto, wynoszącą ostatnio 12 proc., w 2011 r. uda się co najmniej utrzymać.