Decyzja została wydana zaocznie i nie jest prawomocna. O sprawie pisaliśmy we wczorajszym „Parkiecie”. – Nie mamy jeszcze uzasadnienia wyroku. Na pewno wniesiemy wobec niego sprzeciw. Został wydany z naruszeniem prawa i procedury sądowej. Podtrzymujemy, że roszczenia wobec nas są bezpodstawne – mówi Michał Makarczyk z biura prasowego Mostostalu-Export.

W 2002 r. Mostostal podpisał wart 18 mln zł kontrakt na wybudowanie hali sportowej. Jeden z zapisów przewidywał karę za opóźnienia w wysokości 0,5 proc. jego wartości za każdy dzień, bez górnego limitu. Obiekt oddano do użytku z trzyletnim opóźnieniem. Za ten okres gmina naliczyła karę i podała Mostostal do sądu cywilnego. Ten wielokrotnie oddalał pozew, ale gmina złożyła kolejny pozew – tym razem do sądu gospodarczego.

Na koniec sesji kurs spółki spadł o 8,39 proc., do 1,31 zł.