Czy wpłynie to na wycenę budowlanej spółki? – Wydaje się, że słabe zachowanie kursu Polimeksu w ostatnim czasie częściowo może być związane z oczekiwanym wzrostem podaży akcji. Jeszcze przez kilka dni czynnik ten może mieć wpływ na cenę papierów. Nie powinien on jednak być bardzo duży, gdyż rynek wiedział o tym, że liczba akcji wzrośnie – mówi Robert Maj z KBC Securities. Dodaje, że na kurs negatywnie wpływają ponadto zapowiedzi ograniczenia wydatków na inwestycje infrastrukturalne, plany wycofania się Vattenfalla z Polski (nie wiadomo, czy ruszy inwestycja w Elektrociepłowni Siekierki) oraz spodziewane nie najlepsze wyniki za IV kwartał 2010 r.
Krzysztof Pado z Biura Maklerskiego BDM ocenia, że wprowadzenie akcji może mieć lekko negatywny wpływ na kurs. Nie dlatego, że do obrotu trafią papiery wyemitowane dla akcjonariuszy Energomontażu-Północ i Naftobudowy, lecz dlatego, że kilka milionów papierów trafiło do udziałowców firm niegiełdowych. – Ci akcjonariusze Polimeksu mogą być skłonni do sprzedaży akcji, co może wygenerować podaż przewyższającą popyt – mówi.
Odmiennego zdania jest Maciej Hebda z Espirito Santo. – Wydaje mi się, że wprowadzenie akcji nie będzie miało wpływu na kurs, gdyż zakończenie procesu inkorporacji jest już od dawna wyczekiwane przez rynek. Ważniejszym niż wzrost liczby papierów aspektem porządków jest spodziewana poprawa wyników – mówi. – Tylko dzięki spadkowi udziału akcjonariuszy mniejszościowych wyniki grupy poprawią się o kilkanaście milionów złotych rocznie. Spółka zapowiada ponadto synergie na poziomie kosztów ogólnych – dodaje.