Potwierdziły się zatem przewidywania niektórych analityków, którzy spodziewali się, że wzrost liczby akcji spółki na warszawskim parkiecie może doprowadzić do niewielkiego spadku kursu.
W środę do obrotu na GPW trafiło 56,6 mln papierów (ponad 12 proc. w podwyższonym kapitale zakładowym) wyemitowanych w związku z zakończonym pod koniec minionego roku procesem wchłonięcia siedmiu spółek zależnych. Akcje trafiły do udziałowców pięciu firm (w tym do giełdowych do niedawna Energomontażu-Północ i Naftobudowy). Dwa pozostałe przedsiębiorstwa Polimex kontrolował w 100 proc.
Analitycy spodziewali się, że wzrost liczby akcji może doprowadzić jedynie do niewielkiego spadku kursu, gdyż rynek oczekiwał zakończenia porządków w grupie. Kurs Polimeksu spada już od dłuższego czasu. Od wyrażenia przez akcjonariuszy spółki zgody na porządki (20 lipca 2010 r.) papiery potaniały o blisko 20 proc. Wycenie firmy nie sprzyjają m.in. nie najlepsze wyniki oraz zapowiedzi ograniczenia wydatków na inwestycje infrastrukturalne.