Po styczniowej przecenie J.W. Construction, w lutym kurs akcji stołecznego dewelopera niemrawo pnie się w górę. W ciągu ostatnich pięciu sesji spółka zyskała 7,5 proc. na wartości, po tym jak 8 lutego, spadając do 13,5 zł za akcję, ustanowiła tegoroczne minimum. O poprawie sentymentu inwestorów wobec spółki przesądziły m.in. rekomendacja IDMSA dla dewelopera, wydana pod koniec stycznia, a odtajniona w zeszłym tygodniu.
IDMSA podniosło rekomendację do „kupuj" z „trzymaj" z ceną docelową na poziomie 17,2 zł w związku z „ nieuzasadnionym w naszej ocenie osłabieniem kursu w ostatnim czasie i spodziewanymi mocnymi wynikami za IV kw.”. Dziś na rynek trafiła kolejna zachęta – J.W. Construction zostało wybrane przez technicznych analityków Ipopemy Securities jako „ciekawa spółka”. Piszą oni, że notowania akcji po uprzednim mocnym spadku weszły w fazę konsolidacji.
- W ostatnich tygodniach jest formowane podwójne dno z linią wybicia przy poziomie 14,60. Przełamanie tego poziomu powinno warunkować wybicie z formacji. Wysokość formacji wraz ze zniesieniem 61,8 proc. z poprzedzającej fali spadkowej oddaje potencjał wzrostu do poziomu ok. 16,15 zł – czytamy w raporcie.