Filarem grupy są cynkownie, choć rentowność tego biznesu w 2010 roku mocno osłabła – zysk netto skurczył się o 20 proc., do 6,4 mln zł. – Moce produkcyjne na rynku wciąż znacząco przewyższają popyt. Choć mamy wysokie wolumeny przerobów, marże były znacząco niższe. Myślę, że w 2011 roku będzie trudno o zwyżki, ale jako duża grupa cynkownicza powinniśmy korzystać na powolnej stabilizacji rynku – ocenia Zieliński. Fam CO zajmuje się też produkcją obiektów modułowych (powstają z nich przedszkola czy infrastruktura boisk typu Orlik). Segment w 2010 roku miał 0,4 mln zł straty netto. – Rynek wygląda obiecująco. To zdecydowanie produkt przyszłości, obiekty modułowe przestają kojarzyć się z zapleczem placów budów – mówi Zieliński. Wysokie ceny ropy szkodzą Stradomowi, który produkuje tkaniny techniczne. Prezes podkreśla, że firma sukcesywnie zastępuje niskomarżowe wyroby wysokomarżowymi – np. dla budownictwa drogowego. – Liczymy, że w 2011 r. pokażemy znacznie lepsze wyniki – mówi Zieliński. Segment tkanin poniósł w 2010 roku 1,5 mln zł straty.
[srodtytul]Wykup lub rolowanie[/srodtytul]
W 2010 roku grupa zmniejszyła zadłużenie wobec banków z 59,2 mln do 29,4 mln zł. Jest również winna obligatariuszom 8 mln zł. Termin wykupu papierów przypada na początku sierpnia. – W zależności od sytuacji na rynkach finansowych rozważamy całkowite lub częściowe zrefinansowanie tego długu kredytem bankowym. Niewykluczona jest jednak ponowna emisja obligacji – mówi Zieliński.