Czy Miranda — Lubawa zamaskuje Indie?

Miranda z Turku, spółka z grupy Lubawa, jeden z największych w kraju producentów tkanin technicznych ma szanse na ogromny, wart 100 mln dolarów, kontrakt na dostawy pokryć maskujących dla armii hinduskiej.

Aktualizacja: 25.02.2017 19:18 Publikacja: 16.05.2011 17:52

Czy Miranda — Lubawa zamaskuje Indie?

Foto: spółka

Zakłady z Turku znane z tkanin do produkcji rolet, wózków dziecięcych, pokryć meblowych i przede wszystkim drukowanych na materiale wielkoformatowych banerów reklamowych, jest jedynym w kraju producentem tkanin maskujących dla wojska. Pokryte barwnym kamuflażem siatki i kompletne stroje dla np. snajperów uznawane są za rodzaj uzbrojenia i na rynku mogą być oferowane jedynie uprawnionym, mundurowym odbiorcom.

— Po sześciu latach badań i prac rozwojowych nasze pokrycia Berberys dedykowane polskiej armii, nie ustępują produktom oferowanym przez światową konkurencję np szwedzkiego SAAB — a czy firmy izraelskie — mówi Marcin Kubica sekretarz Rady Nadzorczej Lubawy S.A. Zakłady w Turku zatrudniają 500 pracowników a ubiegłoroczne przychody Lubawy, sięgnęły 38,2 mln zł.

[srodtytul]Kamuflaż antyradarowy[/srodtytul]

W Indiach, maskujące pokrycia na pojazdy, sprzęt militarny i okrycia dla żołnierzy, mają już za sobą część skomplikowanych testów terenowych i laboratoryjnych, które potwierdziły zalety polskich kamuflaży. Specjalne technologie i konstrukcje zastosowane przez Mirandę (i współdziałające z fabryką Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej z Wrocławia oraz Politechnikę Łódzką) sprawiają, że sprzęt maskujący chroni militarne pojazdy czy obiekty nie tylko przed obserwacją wzrokową. — Skutecznie też zmniejsza możliwości wykrycia sprzętu i ludzi przy użyciu radarów i kamer termowizyjnych — zapewnia Kubica. Szczegółowe własności i możliwości sprzętu pozostają niejawne.

Hinduska armia chce zamówić u zagranicznych dostawców nie tylko specjalne, dwustronne pokrycia maskujące dostosowane do tła pustynnego, górskiego czy skutecznego na równinach i w dżungli. Część sprzętu Hindusi chcieliby produkować u siebie na licencji — mówi Kubica. Potrzeby armii hinduskiej są ogromne: w grę mogłaby wchodzić sprzedaż nawet 10 tys. zestawów kamuflażowych.

[srodtytul]Namioty dla ONZ[/srodtytul]

Polska armia w ostatnich latach zamówiła w Mirandzie, przede wszystkim dla komandosów i formacji specjalnych, kilkaset pokryć. Partię sprzętu kupiła US Army, siły zbrojne Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej. Chęć współpracy deklaruje armia ukraińska, wyroby Lubawy dobrze ocenili Szwedzi.

Zainteresowana wyrobami zakładów z Turku jest też policja. — Pracujemy nad oryginalnym kamuflażem dla sił antyterrorystycznych i porządkowych operujących w mieście. Gotowe są ubiory maskujące w warunkach zimowych — mówi Kubica.

Niedawno w zakładach ruszył dofinansowany przez UE program opracowania wzorów kamuflaży pikselowych (programowanych elektronicznie) dla polskich formacji, precyzyjnie dostosowanych do maskowania o określonej porze roku i w konkretnym regionie kraju.

Grupa Lubawa, a w tym również spółka Miranda, w tych dniach oferuje swoje najnowsze produkty agendom Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Do tej pory sprzedaż polskich produktów instytucjom ONZ była znikoma. Grupa Lubawa zaoferowała tkaniny technicznie i wyroby z nich: namioty, kabiny do odkażania i kontaminacji, kamizelki kuloodporne, moskitiery, lekkie bariery zabezpieczające przed powodzią.

Budownictwo
Skok deweloperskich inwestycji w październiku. Ile mieszkań przybędzie?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Budownictwo
ED Invest z nadzwyczajną dywidendą i planami ekspansji
Budownictwo
Murapol z kumulacją wydań i promocją na koniec roku
Budownictwo
Murapol po konferencji: stabilna sprzedaż, sowite marże
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Budownictwo
Murapol z bardzo agresywną promocją na koniec roku
Budownictwo
Prezes Elektrotimu: Celujemy w dużo grubszy portfel zleceń