Warfama, po blisko siedmiu latach zabiegów, stała się właścicielem marki Ursus. Wczoraj giełdowa spółka podpisała umowę kupna od Bumaru firmy Ursus wraz ze znakiem towarowym oraz blisko 60 gotowymi ciągnikami tej marki. Za znak towarowy Ursus zapłaci 8,1 mln zł, z kolei spółkę zajmującą się produkcją przejmuje za symboliczną złotówkę.
[srodtytul]Cel – czołówka rynku[/srodtytul]
Jak mówi nam Karol Zarajczyk, wiceprezes Warfamy, akwizycja doprowadzi do małej rewolucji w spółce. Warfama chce rzucić rękawicę czołowym sprzedawcom ciągników na polskim rynku i powalczyć o miejsce na podium, zajmowane obecnie przez białoruską firmę MTZ, kontrolowany przez Fiata koncern CNH Global (właściciel marki New Holland) i czeskiego Zetora. – Tegoroczny plan, zakładający sprzedaż 450 ciągników, realizujemy z nawiązką. W przyszłym roku chcemy sprzedać 2 tys. ciągników – mówi Zarajczyk.
By to stało się możliwe, ofertę spółki czeka przebudowa. Obecnie Warfama sprzedaje ciągniki Foton, produkowane we współpracy z chińskim Shandong Foton Heavy Industries, jak również mocniejsze Pol-Moty, powstające w kooperacji z tureckim Hattat Tarim. Jak zdradza Zarajczyk, Warfama będzie sprzedawać ciągniki wyłącznie pod marką Ursus. – Dotychczasowa oferta Ursusa, poszerzona o pojazdy powstałe we współpracy np. z Fotonem, będzie stanowić dolną pod względem mocy część oferty. Pośrodku uplasują się obecne Pol-Moty, przygotowujemy się też do wprowadzenia mocniejszych maszyn, o mocy do 180 KM – mówi Zarajczyk.
[srodtytul]Walka o opłaty licencyjne [/srodtytul]