Dla Libetu najważniejszy jest zysk netto

Trzy pytania do ... Thomasa Lehmanna, prezesa i dyrektora zarządzającego Libetu, rozmawia Tomasz Furman

Aktualizacja: 26.02.2017 18:08 Publikacja: 07.08.2011 15:44

Thomas Lehmann, prezes Libetu

Thomas Lehmann, prezes Libetu

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Czy w tym roku będą przejęcia kolejnych zakładów?

Oczywiście cały czas analizujemy rynek pod względem potencjalnych przejęć. Ale koncentrujemy się na rozwoju organicznym oraz rozwoju nowych produktów, zwłaszcza premium. Dzięki nim osiągamy wyższe marże, niż w przypadku tradycyjnej kostki brukowej.

Część firm kładzie nacisk na wzrost przychodów, a dopiero gdy osiągną one odpowiedni wysoki poziom, starają się poprawiać zyski. Jak jest u was?

Dla nas najważniejszy jest zysk netto. Z tego właśnie powodu stawiamy na rozwój wyrobów premium. W tym segmencie jesteśmy liderem,  z 30-proc. udziałem w rynku. W rosnącym popycie na produkty premium widzimy również największy potencjał do wzrostu. Sądzę że za 2-3 lata skończą się duże projekty infrastrukturalne, w ramach których nasza branża realizowała duże kontrakty, i większość produkcji będą odbierać klienci składający mniejsze i bardziej zindywidualizowane zamówienia.

Czy koncentracja na wypracowywaniu jak największych zysków, będzie wiązała się z wypłatą dywidendy?

Celem zarządu jest wypracowywanie zysków i dzielenie się nimi z akcjonariuszami. Oczywiście zawsze ostateczna decyzja należy do WZA.

Dziękuję za rozmowę

Budownictwo
Skok deweloperskich inwestycji w październiku. Ile mieszkań przybędzie?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Budownictwo
ED Invest z nadzwyczajną dywidendą i planami ekspansji
Budownictwo
Murapol z kumulacją wydań i promocją na koniec roku
Budownictwo
Murapol po konferencji: stabilna sprzedaż, sowite marże
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Budownictwo
Murapol z bardzo agresywną promocją na koniec roku
Budownictwo
Prezes Elektrotimu: Celujemy w dużo grubszy portfel zleceń