– Członka zarządu odpowiedzialnego za pion petrochemiczny oraz współpracującego z nim biznesmena podejrzewamy o korupcję. Z kolei dwaj dyrektorzy są oskarżeni o niedopełnienie obowiązków – mówi Waldemar Tyl, zastępca prokuratora apelacyjnego w Warszawie. Dodaje, że dziś będzie podjęta decyzja o zastosowaniu środków zapobiegawczych, być może tymczasowego aresztowania, wobec członka zarządu i biznesmena. Dwóch dyrektorów wypuszczono na wolność jeszcze wczoraj, po zastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci m.in. poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju.
PKN Orlen nie chce komentować sytuacji związanej z zatrzymaniami. W wydanym oświadczeniu informuje jedynie, że postępowanie prokuratury dotyczy współpracy pomiędzy koncernem a podmiotem gospodarczym spoza grupy. Według RMF FM jednym z zatrzymanych jest członek zarządu Marek S., który miał przyjmować korzyści majątkowe od zatrzymanego przedsiębiorcy. Prokuratura podejrzewa, że zawierając w imieniu PKN kontrakty, traktował biznesmena preferencyjnie.
W związku z zatrzymaniami wczoraj minister Skarbu Państwa zwrócił się do rady nadzorczej PKN Orlen o zwołanie jej posiedzenia. Domagał się wyjaśnienia przez zarząd okoliczności zaistniałej sytuacji oraz prezentacji podjętych działań. Do chwili zamknięcia tego numeru nie był znany przebieg posiedzenia rady ani podjęte na nim decyzje.