– Optymistyczne szacunki pozwalają zakładać, że zysk netto w drugim półroczu, które rozpoczęło się 1?października, przekroczy 6?mln zł z pierwszego półrocza – mówi Grzegorz Lisewski, wiceprezes Mercoru. Spodziewa się także przychodów wyższych od tych z pierwszego półrocza (wyniosły 185 mln zł).

– Początek 2012 roku zapowiada się dla nas bardzo dobrze. Liczymy na wpływy z prac związanych z przygotowaniami do Euro 2012. Mamy zlecenia na montaż naszych instalacji przeciwpożarowych na modernizowanych lotniskach, m.in. w Warszawie i Poznaniu, a ostatnio zdobyliśmy kontrakt na lotnisku we Lwowie. Prowadzimy także prace na dworcach kolejowych, np. we Wrocławiu i w Gdyni, oraz na stadionach – wylicza Krzysztof Krempeć, prezes firmy.

Zdaniem zarządu pozytywny wpływ na wyniki grupy będzie miał także wyższy niż w poprzednim roku portfel zamówień. Tylko w październiku grupa zebrała nowe kontrakty na kwotę 34,3 mln zł, podczas gdy w tym samym miesiącu 2010 r. pozyskała zlecenia warte 31,9 mln zł. – IV kwartał roku kalendarzowego jest dla nas zawsze najlepszy, bo wówczas księgujemy najwięcej wpływów z realizowanych umów – mówi Lisewski.

Dodatkowo na poprawę wyników grupy ma wpłynąć uzyskanie rentowności przez spółkę zależną Bem, która skoncentruje się tylko na sprzedaży zabezpieczeń przeciwpożarowych. – W październiku po raz pierwszy Bem wykazał lekki zysk. Strata za listopad z racji zamknięcia zakładu, koniecznego by przestawić maszyny, sięgnęła 300 tys. zł. Ale już pierwszą połowę 2012 roku spółka powinna zakończyć z niemałym zyskiem – mówi Krempeć. Rok temu miała 4,9 mln zł straty.

Istotną rolę w wynikach Mercoru ma odgrywać także rozwój eksportu do Francji, Beneluksu i Skandynawii.