Na sprzedaż jednej z nich, znajdującej się koło Krakowa, Variant już podpisał z Jeronimo Martins Dystrybucją wstępną umowę opiewającą na 3,5 mln zł. Kolejną działkę pod Wrocławiem zamierza także zbyć w tym roku. Jej wartość oszacowano na 3,4 mln zł. – Gdyby udało się sprzedać te nieruchomości, miałoby to istotny wpływ na nasz tegoroczny wynik. Chciałbym jednak, by to był dodatek i żeby także działalność operacyjna była zyskowna – zaznacza Demetriusz Kurosad, dyrektor ds. finansowych Variantu.
Twierdzi, że jest na to szansa, bo w ramach prowadzonej restrukturyzacji spółka obcięła koszty, m.in. zwalniając ok. 20 osób. Obecnie zatrudnionych jest tam 160 pracowników.
Korzyści ma także przynieść wcielenie w życie nowej strategii marketingowej i sprzedażowej, nad którą spółka obecnie pracuje wraz z firmą doradczą. – Jej implementacja wymaga czasu, więc nie podejrzewam, by zmiana organizacji przełożyła się już na tegoroczne wyniki. Będzie natomiast widoczna w przyszłym roku – twierdzi Kurosad.
Pierwszy kwartał spółka chce zakończyć przychodami na podobnym poziomie jak w 2011 r. Wtedy obroty Variantu wyniosły ponad 15,3 mln zł, ale firma była około 0,3 mln zł pod kreską. Czy teraz uda się wyjść na plus?
– Nie powinno być gorzej niż rok temu. Ale dążymy do tego, by wynik był lepszy – dodaje Kurosad.