Średni poziom redukcji zapisów wyniósł ponad 56 proc. Transakcja zostanie rozliczona 11 października.
W wezwaniu następczym (w związku z przekroczeniem progu 33 proc. głosów) Abadon kupił 867,2 tys. papierów Awbudu, zwiększając zaangażowanie o 10,5 proc., do 66 proc. Inwestor płacił po 7,5 zł za akcję. Wezwanie zostało ogłoszone w sierpniu, przy kursie 6,05 zł.
Abadon zaangażował się w Awbud na początku tego roku. Budowlana firma wyszła już wtedy na prostą po kilku chudych latach. Inwestorzy docenili rekonwalescencję i poprawę rentowności. Od początku 2015 r. do końca stycznia 2017 r., kiedy to pojawiła się informacja o wejściu Abadonu, kurs Awbudu wzrósl o 208 proc., do 5,7 zł. Do kwietnia notowania urosły do 7,8 zł, co daje zwrot rzędu ponad 320 proc. do początku 2015 r.
Dziś Awbud wyceniany jest na giełdzie na 6,3 zł. Firma nie zachwyciła wynikami za I półrocze. Przychody skurczyły się o niemal 12 proc., do 108,3 mln zł. Zysk operacyjny okazał się ponad 20 razy niższy i sięgnął zaledwie 87 tys. zł. Firma narzekała na niskie marże realizowanych kontraktów (rentowność brutto ze sprzedaży zjechała z 7,3 do zaledwie 1,2 proc.), wyższe koszty (m.in. wynagrodzeń) oraz wolniejszy od przewidywanego wzrost rynku budowlanego, co przełożyło się na zaciętą walkę o kontrakty.
Na koniec czerwca wartość portfela zamówień firmy wynosiła 244 mln zł.