Bank Handlowy z wynikiem lepszym od oczekiwań

Podobnie jak konkurencja, także Citi Handlowy może zaliczyć początek roku do udanych. Bank wciąż zarabia sporo na wysokich stopach procentowych, a koszty ryzyka okazują się mniejsze od spodziewanych.

Zysk netto grupy Banku Handlowego w I kw. 2023 r. wzrósł do 604 mln zł (z 282 mln zł rok wcześniej) – wynika z czwartkowego raportu finansowego banku. Oznacza to wzrost zysku o 114 proc. rok do roku i o 26 proc. rok do roku. Wynik netto banku okazał się też wyższy od oczekiwań rynkowych, które wynosiły średnio 521 mln zł.

Wynik odsetkowy w I kw. wyniósł 847 mln zł – to o 90 proc. więcej niż rok wcześniej i o 6 proc. mniej niż kwartał wcześniej.

Wynik z opłat i prowizji sięgnął 141 mln zł – to spadek o 7 proc. w ujęciu rocznym i brak zmian w ujęciu kwartał do kwartału.

Mocne wyniki

- Mocne wyniki pierwszego kwartału potwierdzają solidne fundamenty biznesu, jak również kreowanie wartości dla naszych akcjonariuszy. W tym roku wypłaciliśmy rekordową dywidendę w historii banku - powiedziała prezes Banku Handlowego Elżbieta Czetwertyńska, cytowana w komunikacie. - Nasi klienci mogli liczyć na naszą globalną ekspertyzę. Dostarczaliśmy im rozwiązania wspierające ich w zarządzaniu biznesem. To było szczególnie ważne w wymagających warunkach rynkowych, spowodowanych m.in. zawirowaniami w sektorze finansowym w Stanach Zjednoczonych i w Europie – dodała.

- Pierwszy kwartał to dla nas niewątpliwie okres wysokiej dynamiki przychodowej, szczególnie zauważalnej w obszarze działalności skarbcowej. Wzrost bazy depozytowej w strategicznych obszarach banku oraz widoczna kontynuacja rosnącego trendu sald depozytów terminowych przełożyły się na wyższe koszty odsetkowe - komentowała też wiceprezes zarządu do spraw finansowych, Natalia Bożek. - Utrzymanie wysokiej dyscypliny kosztowej, mimo rosnącej inflacji, oraz powrót kosztów ryzyka do znormalizowanych poziomów stanowią silne fundamenty dla kolejnych kwartałów - dodała.

Koszty powoli w górę

Saldo rezerw w I kw. wyniosło 11,9 mln zł, podczas gdy rynek oczekiwał salda na poziomie 24,4 mln zł. Koszty ogółem wyniosły 415 mln zł, co oznacza, że utrzymały się na poziomie z minionego roku (ale wzrosły o 30 proc. kwartał do kwartału), zaś koszty związane z wynagrodzeniami wzrosły w skali roku o 15,4 proc. (ten wzrost został jednak skompensowany przez spadek kosztów regulacyjnych).

Wartość należności od klientów na koniec marca br. wyniosła 22,5 mld zł i była wyższa o 4,1 proc. w ujęciu kwartalnym, dzięki wyższym kredytom w segmencie bankowości instytucjonalnej.

Zobowiązania wobec klientów wzrosły do 52,6 mld zł, głównie w segmencie detalicznym.