W środę notowania banków na giełdzie mocno spadały, między innymi w efekcie informacji jednej z kancelarii prawnych o przebiegu procesu w sprawie mieszkaniowego kredytu w złotych o zmiennej stopie oprocentowania.
– Sąd w Katowicach zawiesił pobieranie przez bank odsetek opartych o wskaźnik WIBOR. Dzięki pozbawieniu raty WIBOR-u oprocentowanie kredytu będzie wynosiło 2,19 proc., a rata spadła z 6,7 tys. do 1,7 tys. zł – poinformowała na Facebooku katowicka kancelaria prawna Radosław Górski i Wspólnicy.
Postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach o tym, że złotowy kredyt hipoteczny został całkowicie pozbawiony WIBOR-u, zostało wydane jako zabezpieczenie na czas trwania procesu. Katowiccy prawnicy podkreślają, że w tym postanowieniu sąd podzielił stanowisko kancelarii, z którego wynika, że umowa kredytu musi zostać pozbawiona stopy referencyjnej WIBOR z dwóch przyczyn. Ich zdaniem bank nieprawidłowo poinformował konsumenta o ryzyku wzrostu kosztów kredytu, po drugie zaś ich zdaniem wadliwy jest sam sposób ustalania oprocentowania umownego w oparciu o stopę referencyjną WIBOR.
Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że postanowienie sądu w Katowicach to na razie jedynie zabezpieczenie na czas procesu, nie wiadomo, jaki wyrok zapadnie ostatecznie. Niemniej, jak to określił Jacek Rzeźniczek, analityk Stooq, ta sprawa to „beczka prochu dla banków”.