– Wtedy w pełni zostanie uwzględniony efekt cięcia stóp procentowych. Później nastąpi stabilizacja wyniku odsetkowego i jego częściowe odbicie, dzięki optymalizacji po stronie marży depozytowej i kredytowej – mówi prezes Przemysław Gdański.
Wynik odsetkowy w II kwartale spadł rok do roku o 4 proc., a kwartalnie o 6 proc., do 763 mln zł. Odpisy kredytowe wyniosły 200 mln zł, urosły przez rok o 80 proc. i były podobne jak w poprzednim kwartale (wpływ pandemii na odpisy w całym półroczu sięgnął 156 mln zł). Bank nie ujawnia swoich oczekiwań co do kosztów ryzyka w przyszłości. – Nasz portfel po raz kolejny udowadnia, że jest bezpiecznie zbudowany i właściwie zdywersyfikowany. Nie możemy być optymistyczni, jeśli chodzi o przyszłość, ale jesteśmy mniej pesymistyczni niż parę miesięcy temu – mówi prezes. Bank chce wprowadzać podwyżki opłat. Mają dotyczyć firm i klientów indywidualnych. Liczy na oszczędności dzięki wprowadzeniu w większym stopniu pracy zdalnej. – Nie planujemy gwałtownych cięć kosztów, które mogłyby utrudnić realizację strategii opartej na wzroście – mówi prezes. MR