PKO BP podał w raporcie bieżącym, że prezes Jan Emeryk Rościszewski złożył rezygnację z funkcji prezesa i składu zarządu z dniem 22 października. Stanowisko to piastował od połowy czerwca tego roku, po tym jak rada nadzorcza powołała go po nagłej rezygnacji Zbigniewa Jagiełły.
Dzisiaj odbyło się posiedzenie przebudowanej rady nadzorczej PKO BP, podczas którego odwołano wiceprezesów Rafała Antczaka i Jakuba Papierskiego. Ten pierwszy odpowiadał za bankowość przedsiębiorstw, drugi za inwestycyjną. O ich usunięciu ze składu zarządu spekulowano już podczas czerwcowych zmian w zarządzie, ale nie udało się tego zrobić ze względu na rozkład głosów w radzie nadzorczej.
Jednak we wtorek Skarb Państwa przeprowadził podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia dwie zmiany w nadzorze: odwołano Zbigniewa Hajłasza, a dzień wcześniej sam zrezygnował Piotr Sadownik. To ludzie kojarzeni z obozem premiera Mateusza Morawieckiego.
W ich miejsce powołano Tomasza Kuczura i Bogdana Szafrańskiego na wniosek złożony przez Skarb Państwa (Ministerstwo Aktywów Państwowych, którym kieruje Jacek Sasin).
To oznacza, że wpływy premiera Morawieckiego w PKO BP mocno zmalały na korzyść obozu związanego głównym rdzeniem PiS (wicepremier Sasin, szef rady nadzorczej PKO BP Maciej Łopiński i wiceszef Wojciech Jasiński).